< Powrót
15
listopada 2016
Tekst:
dol
Zdjęcie:
Romuald Koperski/Fb
„Pianista” w porcie na Teneryfie.

„Pianista” przetrwał sztorm

Sztorm na Atlantyku dał się we znaki Romualdowi Koperskiemu, który łodzią wiosłową „Pianista” zamierza przepłynąć ocean z Wysp Kanaryjskich na Karaiby. Wyprawa „Atlantyk Solo” rozpoczęła się 31 października. 15 listopada podróżnik znajdował się na wysokości Sahary Zachodniej.

Jak informuje zespół brzegowy wyprawy, sztorm u wybrzeży Afryki wciąż trwa, choć teraz już słabnie. Było groźnie, jednak łódź Koperskiego przetrwała trudny okres. Wioślarz ucierpiał nieznacznie. Musiał sam nastawić sobie wybity palec prawej ręki, w przeciwnym razie nie mógłby jej używać przy wiosłowaniu, a to uniemożliwiłoby kontynuowanie wyprawy.

Kontakt z Romualdem Koperskim utrzymuje Jacek Pietraszkiewicz, szef firmy NavSim i koordynator projektu, który w miarę możliwości na bieżąco aktualizuje informacje o przebiegu rejsu. Ostatni komunikat datowany jest na 13 listopada. Czytamy w nim m.in.: „Przez kilka dni straciliśmy łączność z „Pianistą”. Awaria na satelicie. Pewnie nigdy się nie dowiemy co tak naprawdę się stało. Do Romualda Koperskiego nie dochodziły żadne informacje. Nie wiedział natomiast, że jego raporty wysyłane co 12 h dochodzą do nas. Wiedział na pewno, że jeśli stracił łączność wczoraj rano, mógł się spodziewać nad sobą helikoptera ratowniczego lub często powtarzanego wyrazu „Pianista” na kanale 16 , co wskazywałoby na rozpoczęcie akcji ratowniczej. Tak jednak nie było. Na brzegu opracowano trzy scenariusze działania, by odzyskać łączność. Mijał dzisiaj piąty raport, co do którego Koperski nie mógł mieć pewności, że doszedł do nas. Gdyby nie doszedł już trzeci, wiedział, że będziemy wzywać SAR. Jeśli do dzisiaj rano (5 raport) nikt go nie szuka, to oznaczało dla niego, że raporty dochodzą i ląd nie podnosi alarmu. Przedwczoraj do centrum operacyjnego Inmarsat została wysłana informacja o trudnościach z łącznością. Wczoraj po południu Romuald Koperski dostał 50 zaległych wiadomości i przeprowadzono krótką rozmowę telefoniczną”.

To już druga transoceaniczna wyprawa Koperskiego na specjalnie w tym celu zbudowanym kajaku. Próba przepłynięcia Pacyfiku w 2013 roku zakończyła się niepowodzeniem. Z powodu załamania się pogody, kilkanaście dni po wyruszeniu z Japonii podróżnik musiał przerwać rejs. Rozpoczętą niedawno wyprawę przez Atlantyk wioślarz traktuje jak trening przed powrotem na Ocean Spokojny.

Romuald Koperski, znany przede wszystkim z ekstremalnie trudnych wypraw syberyjskich, chce połączyć wyprawę „Atlantyk Solo” z charytatywną zbiórką pieniędzy dla Polaków mieszkających na Syberii – m.in. potomków polskich zesłańców. Wszystkie informacje dotyczące rejsu i akcji charytatywnej oraz aktualną pozycję „Pianisty” można znaleźć na stronie http://atlantyksolo.romualdkoperski.pl.

Co myślisz o tym artykule?
+1
1
+1
0
+1
0
+1
0
+1
0
+1
0
+1
0

PODZIEL SIĘ OPINIĄ