Gdański Klub Morski LOK uroczyście uczci 70-lecie powstania
Zwiedzanie jachtów, krótkie rejsy po Martwej Wiśle i konkursy sprawności żeglarskiej – to tylko część atrakcji przygotowanych na dzień otwarty i obchody 70-lecia, które zorganizuje w sobotę 3 sierpnia Gdański Klub Morski LOK im. generała Mariusza Zaruskiego.
70-lecie powstania obchodzi w tym roku Gdański Klub Morski LOK im. generała Mariusza Zaruskiego. Organizacja wywodzi się z Ośrodka Sportów Wodnych Ligi Morskiej, który później został przekształcony w Gdański Jacht Klub Ligi Przyjaciół Żołnierza, a następnie przybrał obecną nazwę.
– Pomysł na stworzenie klubu żeglarskiego przy Lidze Morskiej powstał na początku lat 50. w Stoczni Remontowej – opowiada Michał Paszkowski, komandor GKM. – Starania trwały przez dwa lata i w 1954 roku powstanie klubu zostało oficjalnie zostało usankcjonowane. Z czasem przeszedł pod egidę Ligi Przyjaciół Żołnierza, ale patronem nadal była Stocznia Remontowa i głównie jej pracownicy w nim działali. Obecnie jesteśmy klubem, do którego można przyjść z ulicy, zapisać się i od starszych kolegów zdobywać szlify żeglarskie – nie tylko pływając, ale też budując i remontując łódki.
Okrągłe urodziny klub postanowił połączyć z organizowanym co roku dniem otwartym, którego celem jest przedstawienie osobom zupełnie nie związanym ze środowiskiem wodnym, zwłaszcza młodzieży, możliwości, jakie daje dołączenie do braci żeglarskiej. W tym roku z uwagi na rocznicę będzie miał wyjątkową oprawę.
Wydarzenie rozpocznie się o godzinie 10 na przystani GKM LOK przy ulicy Tamka 19A na Stogach. Przybyli będą mogli m.in. zwiedzić klubowe jachty, wziąć udział w rejsach na jachcie „Stenia”, nauczyć się od Gdańskiego WOPR udzielania pierwszej pomocy, zobaczyć sprzęt, z którego korzystają Wojska Obrony Terytorialnej oraz obejrzeć statek ratownicy „Wiatr” Morskiej Służby Poszukiwania i Ratownictwa. Nie zabraknie też wojskowej grochówki. Wszystkie atrakcje są darmowe.
– Warto jednak wziąć ze sobą portfele, ponieważ podczas dnia otwartego będziemy zbierali pieniądze na leczenie Olafka Krasnowskiego – dodaje Paszkowski. – Jest on wnukiem byłego członka naszego klubu, chorującym na ciężką i śmiertelną chorobę genetyczną – dystrofię mięśniową Duchenne’a, prowadzącą do zaniku wszystkich mięśni. Terapia genowa kosztuje jednak ponad 15 mln zł, liczy się więc każda złotówka.
Podczas uroczystości nie zabraknie też części oficjalnej, która odbędzie się o godzinie 11 pod masztem flagowym. Zakończenie dnia otwartego i obchodów 70-lecia planowane jest o godzinie 16.
