
Akcja ratownicza – kiedy jest niezbędna i jak się do niej przygotować
Choć każdy żeglarz chciałby jej uniknąć, czasami podczas trudnej sytuacji na wodzie musi zostać przeprowadzona akcja ratownicza. Wyjaśniamy, kiedy akcje ratownicze są potrzebne, kto je wykonuje i jak przebiegają.
Jak ratowano przed wiekami?
Już w średniowieczu i nowożytności istniały regulacje dotyczące przejęcia mienia pochodzącego z katastrof morskich czy udzielaniu pomocy uszkodzonym okrętom. Ratownictwo było jednak prowadzone indywidualnie, a nie systemowo. Np. w 1616 roku gdański kupiec i armator Jerzy Klefeld otrzymał zgodę władz Gdańska na zbudowanie jednostki przeznaczonej do ratowania ludzi i statków. Nowoczesne ratownictwo wodne narodziło się w 1824 roku w Wielkiej Brytanii, gdzie w 1824 roku powstał National Institution for the Preservation of Live from Shipwreck (pol. Krajowa Instytucja do spraw Ochrony Życia z Wraków Statków).W drugiej połowie XIX wieku stacje ratownicze pojawiły się także nad Bałtykiem. W okresie 20-lecia międzywojennego na wąskim kawałku polskiego wybrzeża akcje ratownicze wykonywał najpierw Urząd Marynarki Handlowej, a od 1932 roku Żegluga Polska. Po II wojnie światowej ratownictwem zajmowało się kilka instytucji, m.in. Urzędy Morskie i Polskie Ratownictwo Okrętowe (PRO). Dopiero w 2002 roku powołana została Morska Służba Poszukiwania i Ratownictwa służąca wyłącznie do ratowania życia.
Jakie służby przeprowadzają akcje ratownicze?
W Polsce do ratowania życia na morzu służy Morska Służba Poszukiwania i Ratownictwa, znana najczęściej pod nazwą Służba SAR. Dba ona o bezpieczeństwo nie tylko na naszych wodach terytorialnych, ale też na dużej części południowego Bałtyku. Przy realizacji zadań współpracuje m.in. z Marynarką Wojenną i Morskim Oddziałem Straży Granicznej. Na wodach przybrzeżnych i śródlądowych działają z kolei różne inne podmioty, które otrzymały zgodę w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych na wykonywanie ratownictwa wodnego. Najczęściej są to Wodne Ochotnicze Pogotowia Ratunkowe i organizacje zrzeszone od 2004 roku w Ratownictwie Wodnym Rzeczypospolitej, które działają w całej Polsce. Ratownictwo wodne prowadzą także, choć w mniejszym zakresie, strażacy oraz policja wodna.
Bezpieczeństwo na morzu w innych krajach i na wodach międzynarodowych regulowane jest zaś Konwencją SAR, na mocy której świat podzielony został na 13 obszarów. W każdym z nich przyległe kraje dzielą się między sobą strefami odpowiedzialności. Dzięki temu np. po utracie kontaktu z Grzegorzem Węgrzynem, płynącym w samotnym rejsie z RPA do Australii, poszukiwaniami zajmowało się Centrum Koordynacji Ratownictwa Morskiego w Kapsztadzie. Ponadto Międzynarodowa Konwencja o Bezpieczeństwie Życia na Morzu (SOLAS) nakazuje wszystkim statkom spieszyć z pomocą innej jednostce w sytuacji zagrożenia, co jest zgodne z wielowiekową tradycją morską.

Niemiecki statek SAR „Hermann Helms”.
Fot. Chris Hartmann/Wikipedia
Kiedy akcja ratownicza jest potrzebna?
Kiedy istnieje zagrożenie życia ludzkiego, niezbędne jest podjęcie akcji ratowniczej. Ocena zdarzenia należy do kapitana lub sternika jednostki, który musi zadecydować o wezwaniu pomocy. Warto przy tym skontaktować się ze służbami w momencie pojawienia niebezpieczeństwa, ale zanim sytuacja gwałtownie się pogorszy. Dzięki temu ratownicy będą mieli najważniejsze informacje o potrzebujących pomocy, a żeglarze potwierdzenie o organizowanej akcji ratowniczej.
Do czasu rozpoczęcia akcji ratowniczej przez służby lub inne jednostki, za akcję odpowiada kapitan lub sternik. Powinien on znać stan załogi, nakazać użycie indywidualnych lub zbiorowych środków ratunkowych, takich jak pasy, koła, kombinezony, ubrania termoizolacyjne, tratwy i łodzie oraz zabezpieczyć dokumenty. Po przybyciu ratowników koordynator akcji odpowiedzialny jest za jej dalszy przebieg.
Przebieg akcji ratowniczej na morzu
Z punktu widzenia SAR najczęściej akcję ratowniczą na morzu dzieli się na cztery etapy. Pierwszym jest przyjęcie wezwania, po którym trzeba m.in. ocenić sytuację, określić obszar zdarzenia i utworzyć scenariusze możliwych wydarzeń. Drugi to wysyłanie jednostek do akcji – czyli ich wybór i przydzielenie im zadań. Trzeci to wyznaczenie koordynatora na miejscu akcji i jej przeprowadzenie. Czwarty zaś polega na ocenieniu, czy wszystkie osoby zostały uratowane i czy akcję można zakończyć, czy należy kontynuować.
Akcja ratownicza będzie łatwiejsza, jeżeli przed wyjściem w rejs lub rozpoczęciem regat organizator zgłosił do Morskiej Służby Poszukiwania i Ratownictwa informację o jachcie lub jachtach oraz załodze, wraz z numerami telefonów do organizatorów i uczestników. Żeglarze nie są jednak do tego w żaden sposób zobowiązani. Po pojawieniu się konieczności wezwania pomocy, trzeba też pamiętać o różnej skuteczności różnych systemów – np. reakcja służb po wyrzuceniu za burtę boi EPIRB będzie późniejsza niż po informacji przekazanej telefonem satelitarnym.
Przebieg akcji ratowniczej na wodach śródlądowych
Na akwenach śródlądowych sposób postępowania jest podobny. Po zdarzeniu należy sprawdzić stan załogi i wyposażenie jej w środki ratunkowe, ocenić sytuację i jeżeli to możliwe nie opuszczać jachtu oraz wezwać pomoc
Kontakt do służb ratunkowych
+48 58 661 01 97 – numer alarmowy do Służby SAR
Morskie kanały radiowe monitorowane przez MRCK
VHF – kanał 11 – łączność operacyjna Służby SAR
VHF – kanał 16
Współpracujące stacje nadawczo – odbiorcze
Polish Rescue Radio: VHF – kanał 16
strefa A1 DSC: kanał 70
strefa A2 DSC: 2 187,5 kHz
Ratownictwo wodne
601 100 100 – numer ratunkowy nad wodą w całym kraju
984 – numer alarmowy na szlaku Wielkich Jezior Mazurskich i na Jezioraku
Morska Służba Asysty Telemedycznej
Uniwersyteckie Centrum Medycyny Morskiej i Tropikalnej w Gdyni
tel. +48 58 699 84 60, +48 58 699 85 78,
e-mail: tmas@ucmmit.gdynia.pl