
Maciej Sodkiewicz rozpoczął pionierską ekspedycję do Zatoki Hudsona
W środę 25 maja rozpoczął się projekt Lodowe Krainy 2022: Hudson Bay expedition. Polscy żeglarze pod dowództwem Macieja Sodkiewicza zamierzają dopłynąć na jachcie „Inatiz” do kanadyjskiej Arktyki – m.in. Zatoki Hudsona, Basenu Foxe’a i Cieśniny Fury i Hecla.
Maciej Sodkiewicz od 2013 roku organizuje rejsy po polarnych wodach. Kierowane przez niego ekspedycje docierały m.in. na Spitsbergen, wokół przylądka Horn, do rosyjskiej Arktyki – w tym Ziemi Franciszka Józefa, wschodniej Grenlandii i Alaski. W tym roku żeglarz po raz pierwszy skieruje się do wschodniej Arktyki kanadyjskiej.
– Zatoka Hudsona jest jedną z ostatnich białych plam na mapie – tłumaczy Maciej Sodkiewicz, lider ekspedycji. – Do tej pory dotarł tam tylko jeden polski jacht – „Zjawa IV” w 2005 roku. Uczestnicy tego rejsu opowiadali, że w mieście Churchill stał słup, na którym przybijano tabliczki z nazwami jachtów, które do niego zawinęły. Okazało się, że „Zjawa IV” była dopiero piątą jednostką w historii osady. Jest to akwen, po którym się po prostu nie pływa i to jest powód, dla którego chcielibyśmy tam zajrzeć. Drugim powodem jest fascynacja kulturą inuicką. Poznaliśmy rdzennych mieszkańców Grenlandii, Alaski i Kolumbii Brytyjskiej, teraz czas na wschodnią Kanadę.
Oprócz planów opłynięcia Zatoki Hudsona, polscy żeglarze zamierzają też przepłynąć m.in. fragment Przejścia Północno-Zachodniego, Basen i Cieśninę Foxe’a, Cieśninę Hudsona. Maciej Sodkiewicz z załogą chce pokonać również Cieśninę Fury i Hecla, która odkryta został równo 200 lat temu przez dwa brytyjskie okręty – HMS Fury i HMS Hecla.
Polacy do wyprawy przygotowywali się od 2014 roku. W realizacji przeszkodził najpierw brak jednostki – „Barlovento II”, na którym najczęściej pływali, nie spełniał standardów technicznych do takiej ekspedycji – a później wybuch pandemii COVID-19. Ostatecznie w środę 25 maja żeglarze rozpoczęli rejs na jachcie „Inatiz” – blisko 17-metrowym stalowym keczu przygotowanym do żeglugi w wymagających polarnych warunkach.
– Obecnie w osadach, które chcielibyśmy odwiedzić na Zatoce Hudsona jest jeszcze temperatura ujemna – mówi Sodkiewicz. – Poniedziałek był pierwszym dniem w Churchill, kiedy nie było mrozu. Bardziej na północ, np. nad Basenem Foxe’a, gdzie jeszcze nigdy nie było Polaków, na początku tygodnia temperatura wynosiła -7 stopni Celsjusza. Lato przyjdzie tam późno, lód otworzy się tylko na chwilę.
„Inatiz” wypłynął z Przystani Cesarskiej w Gdańsku w środę 25 maja o godzinie 16. Jacht skieruje się najpierw na Szetlandy, Islandię i Grenlandię, a następnie do kanadyjskiej Arktyki, gdzie spędzi blisko dwa miesiące. Następnie żeglarze podobną trasą wrócą do Polski. Ekspedycja zakończy się w Gdańsku na początku listopada. Wyprawa podzielona została na dziewięć etapów. Na ostatnie trzy, Nuuk – Reykjavik, Reykjavik – Torshavn – Lerwick – Stavanger i Stavanger – Kopenhaga – Borholm – Gdańsk, są jeszcze wolne miejsca.
Patronem honorowym wyprawy jest Pomorski Związek Żeglarski, a patronem medialnym portal Żeglarski.info.
PODZIEL SIĘ OPINIĄ