< Powrót
3
lipca 2024
Tekst:
Adam Mauks
Zdjęcie:
Materiały prasowe
Od lewej: Rafał Gębiś, Marta Wiśniewska, burmistrz Giżycka Ewa Ostrowska i Dariusz Galanty.

Od Mazur po Atlantyk, czyli rejs przyjaźni i świadomości

Trójka przyjaciół chce pokonać ponad 4000 kilometrów płynąc śródlądowymi drogami wodnymi z Mazur do Atlantyku. Chcą w ten sposób zwrócić uwagę na problemy osób chorych na hemofilię. Ale nie tylko.

Ma to być rejs charytatywny, który zacznie się w Giżycku, a zakończy w okolicach Bordeaux. Drogę tę mają przebyć dwa jachty z trzyosobową załogą, w tym osoba niepełnosprawna, chorująca na hemofilię i poruszająca się na wózku inwalidzkim.

Marta Wiśniewska, projektantka wnętrz z Olsztyna, Rafał Gębiś, agent nieruchomości oraz Dariusz Galanty, niepełnosprawny żeglarz, inżynier konstruktor cierpiący na hemofilię i poruszający się na wózku inwalidzkim – to załoga, która ma zamiar stawić czoła mazursko-atlantyckiemu wyzwaniu.

– Po co to robimy? Chcemy nagłośnić i zwrócić uwagę na problemy osób niepełnosprawnych, w szczególności osób chorych na hemofilię – mówi Rafał Gębiś. – Chodzi o to, że zbyt mało osób niepełnosprawnych bierze udział w zawodach sportowych, korzysta z turystyki czy po prostu pracuje zawodowo. Chcemy uświadomić konieczność wyrównywania szans, mobilności, dostępności dla osób niepełnosprawnych na szlakach. Przy okazji propagujemy ekologiczny styl życia oraz czystą energię pochodzącą ze słońca i wiatru.

Trasa rejsu Mazury-Atlantyk.

Rejs powinien zaprezentować możliwości praktycznego zastosowania czystej energii w żeglarstwie, ale też – jak informują żeglarze – ma służyć promocji Szlaku Wielkich Jezior Mazurskich oraz całego regionu Warmii i Mazur w Europie oraz próbie wytyczenia nowych tras i promocji ich jako kierunku przyszłych planów urlopowych turystów z Francji, Niemiec czy Luksemburga.

Troje wieloletnich przyjaciół, którzy są zapalonymi żeglarzami, ma już za sobą przepłynięcie wielu mil, ale także udział w licznych akcjach charytatywnych takich jak: koncerty, zbiórki czy licytacje. W ubiegłym roku został przez nich wystawiony na licytację w ramach Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy rejs jachtem „Galdar”.

Wodną drogę z Giżycka do Bordeaux mają zamiar pokonać na dwóch jachtach. Pierwszy, „Micro Polo” z napędem hybrydowym (z zasilaniem solarnym oraz silnikiem spalinowym), będzie prowadzony przez Dariusza Galanty. Drugi to właśnie „Galdar”, pełniący rolę łodzi asekuracyjnej, pomocniczej, magazynowej i gościnnej poprowadzony zostanie przez Martę Wiśniewską i Rafała Gębisia.

Trasa rejsu będzie wiodła z Giżycka przez Pisz, Łomżę, Warszawę, Toruń, Bydgoszcz, Gorzów Wielkopolski, Kostrzyn, Berlin, Hanower, Dortmund, Bonn, Trier, Schengen, Lyon, Avignon, Marsylię, Tuluzę i Bordeaux. To w sumie to ok. 4000 km rzekami, jeziorami i kanałami. Żeglarze dokonają około 400 przemieszczeń poziomów za pomocą śluz, kilku pochylni i innych budowli hydrotechnicznych. Data startu planowana jest na 23 lub 24 sierpnia podczas „Festiwalu Wiatru Giżycko – Air Show”. Czas rejsu to około 90 dni, co daje średnio 50 km na dobę, nie wliczając dni postojowych.

Od lewej: Rafał Gębiś, Dariusz Galanty i Marta Wiśniewska.

– Na całej trasie rejsu będą organizowane spotkania z osobami zaproszonymi z kraju i zagranicy, władzami i członkami stowarzyszeń osób niepełnosprawnych, chorych na hemofilię z całej Europy, dziennikarzami tv, mediami, firmami, sponsorami – dodaje Rafał Gębiś. – Od momentu startu przez cały okres trwania rejsu planujemy robić codzienne relacje w mediach społecznościowych oraz na kanale YouTube, wraz z relacjami na żywo.

Żeglarze cały czas intensywnie przygotowują się do rejsu.

– Łatwo nie jest, ale dajemy radę. Idealnie byłoby gdyby, udało się nam pozyskać strategicznego współorganizatora tego rejsu, do czego gorąco zachęcam – zachęca Rafał Gębiś.

Z żeglarzami można się skontaktować mailowo: mazury.atlantyk@gmail.com oraz telefonicznie z Rafałem Gębisiem: 507 311 818. Ich projekt można śledzić na kanale YouTube oraz na TikToku.

Co myślisz o tym artykule?
+1
5
+1
2
+1
0
+1
0
+1
0
+1
1
+1
0