< Powrót
23
czerwca 2022
Tekst:
mat. prasowe
Zdjęcie:
Michał Palczyński i Ola Rapp
Crystal
Ola i Michał wypływają na Aleuty.

Polacy na jachcie „Crystal” wypływają eksplorować Aleuty

Michał Palczyński i Ola Rapp cztery lata temu wyruszyli na swoim jachcie „Crystal” na wyprawę dookoła świata. Pandemia COVID-19 sporo namieszała w ich planach. W 2020 roku para musiała dostosować się do sytuacji i z Hawajów zamiast na Polinezję Francuską wzięła kurs w przeciwnym kierunku – na Alaskę. Na Polinezję dotarli w maju 2021 roku.

– Podczas ostatnich 13 miesięcy na Polinezji Francuskiej przepłynęliśmy kilka tysięcy Mm, odwiedzając wchodzące w skład Polinezji archipelagi Markizów, Tuamotu, Wyspy Towarzystwa oraz Australs – mówi Michał. – W tym czasie dotarliśmy właściwie wszędzie, gdzie było to możliwe. Lubimy odkrywać nowe miejsca, a na Polinezji widzieliśmy wszystko, co chcieliśmy zobaczyć. Dlatego zostanie tu na kolejny rok nie wchodziło w grę.

Dlaczego znowu Alaska?

Większość wyspiarskich krajów Pacyfiku jest nadal zamkniętych ze względu na pandemię COVID-19. Właściwie otwarte są tylko Fidżi, Nowa Zelandia i Australia. Na żeglugę na zachód od Polinezji to niewiele, dlatego para zdecydowała się odroczyć ją jeszcze o rok. Ponieważ na południe od Polinezji nic nie ma, a ze wschodu wieje, pozostała żegluga na północ – na Alaskę!

– Podczas kilku miesięcy spędzonych w 2020 roku na żegludze po Alasce, zakochaliśmy się w tej ogromnej krainie – tłumaczy Ola. – Bardzo spodobały nam się Aleuty, a byliśmy tam tylko dwa tygodnie. Tym razem postanowiliśmy wykorzystać „okazję” i poświęcić im cały pobyt.

Ogromne odległości na Pacyfiku

Zanim żeglarze dotrą na Aleuty, muszą przepłynąć ponad 5 tys. Mm po otwartym Pacyfiku. Nie planują żadnych przystanków, aby nie tracić krótkiego lata na Alasce. Pierwszym celem jest wysunięta najdalej na zachód maleńka wyspa Attu. Leży niespełna 400 Mm od Kamczatki i jest ostatnią amerykańską wyspą wchodzącą w skład Aleutów. Stamtąd „Crystal” będzie eksplorować Aleuty na wschód. Jest to bezludny region świata. Na odcinku ponad 1000 Mm do Dutch Harbor mieszka zaledwie 500 mieszkańców w dwóch wioskach. Na pokonanie tego odcinka Michał i Ola dają sobie półtora miesiąca.

– To, co najbardziej pociąga nas w Aleutach, to ich oddalenie, dzika przyroda i brak ludzi – wyjaśnia Michał. – Zagląda tu zaledwie kilka jachtów rocznie. Myślę, że będziemy pierwszym polskim jachtem płynącym wzdłuż łańcucha Aleutów.

– Zakładamy, że cała wyprawa, od wypłynięcia z Polinezji po dotarcie na Hawaje, będzie trwała ok. trzy miesiące – dodaje Ola. – Nazwaliśmy ją sobie „100 dni poza cywilizacją”, bo zostawiając za rufą polinezyjskie wyspy na taki czas, żegnamy się też z normalnym Internetem, sklepami i wszystkim, co jest związane z byciem w cywilizacji. Tylko przez Internet satelitarny będziemy mieć łączność ze światem i w ten sposób przesyłać bedziemy relacje z wyprawy.

Trasa „Crystal” w 2022 roku.

Po Aleutach znowu na Ocean

Po dotarciu do Dutch Harbor w połowie września, „Crystal” skieruje się na Hawaje. Tam będzie żeglować w październiku i listopadzie tego roku. Jeśli kogoś interesuje odwiedzenie Hawajów, można tam zaokrętować na jacht i w ciągu dwóch tygodni odwiedzić najpiękniejsze wyspy. Po Hawajach, Michał i Ola planują kolejny oceaniczny przeskok do Kalifornii.

To będzie bardzo żeglarskie sześć miesięcy dla załogi jachtu „Crystal”. W tym czasie Michał i Ola planują przepłynąć ponad 10 tys. Mm, z czego ponad 8 tys. tylko we dwoje.

Najnowsze wieści z pokładu „Crystal” znajdziecie na https://skiff.pl/blog/ oraz na fanpage’u Michała i Oli.
Bieżącą pozycję jachtu można obserwować na https://skiff.pl/pozycja/.

Wyprawa dookoła świata na jachcie Crystal odbywa się pod patronatem honorowym PZŻ i jest współfinansowana dzięki wsparciu Patronów via portal Patronite.

Co myślisz o tym artykule?
+1
1
+1
0
+1
0
+1
0
+1
0
+1
0
+1
1