< Powrót
19
lipca 2024
Tekst:
Adam Mauks
Zdjęcie:
Archiwum prywatne

Znani i nieznani: Emilia Hochstim

Choć nie pochodzi z Kaszub, to Emilia Hochstim od pół roku jest prezeską Klubu Sportowego Damroka w Chmielnie. Ważną jego częścią jest żeglarstwo.

Sportem interesowała się od podstawówki. Przez chwilę – jak sama mówi – trenowała siatkówkę. W liceum zaczęła uczęszczać na różne wolontariaty i pracowała przy organizacji turniejów siatkarskich. Emilia Hochstim skończyła fizjoterapię na AWF we Wrocławiu.

– Swoją pracę przy siatkówce zaczynałam od rozkładania kartoników na trybunach przed meczami Ligi Światowej – opowiada Emilia Hochstim. – Potem byłam już nieco bliżej całej organizacji turnieju, bo opiekowałam się przyjezdnymi drużynami, czy sędziami. To trwało kilka lat i były to piękne i bardzo ciekawe lata, które wiele mnie nauczyły i stworzyły solidny fundament do dalszej pracy. Po studiach zapytano mnie czy nie chciałabym być dyrektorem sportowym klubu TPS Rumia, który wtedy przez jeden sezon grał w PlusLidze Kobiet. Zgodziłam się i przez jeden sezon 2010/11 pracowałam tam z prezesem Jerzym Skrobeckim i Dorotą Pykosz. To też było fajne doświadczenie. Potem dostałam pracę w Bełchatowie jako przedstawiciel medyczny, ale to już nie było to. Szybko wróciłam do sportu – trafiłam do klubu Skra Bełchatów, gdzie pracowałam w oficjalnym sklepie klubu, organizując asortyment i sprzedając go. I to, jak sądzę, też było dla mnie ważnym krokiem w kierunku późniejszej działalności.

Klub Sportowy Damroka w Chmielnie istnieje oficjalnie od 2001 roku, ale de facto funkcjonował już wcześniej. Prężnie działała sekcja żeglarska, a potem dołączyła także sekcja piłkarska, w której oprócz chłopców trenuje też piątka dziewcząt.

– Mój syn zaczął trenować piłkę nożną w Damroce jesienią 2022 roku – mówi Emilia Hochstim. – Przez jakiś czas nawet chodził równolegle na treningi do Raduni Stężyca i Damroki w Chmielnie, ale ostatecznie zdecydował się na ten ostatni. W jego grupie wiekowej dość szybko zrobiła się fajna ok. 30-osobowa grupa, którą stworzył i zaczął rozwijać trener Radosław Gac.

To właśnie on kiedyś zapytał rodziców, czy ktoś z nich nie pomógłby w organizacji koszulek dla drużyny. Zgłosiła się Emilia Hochstim i dzięki temu – jak dziś mówi – lepiej poznała funkcjonowanie klubu Damroka. Okazało się, że pracy i wyzwań w rozwijającym się klubie jest dużo. Po naradzie z wójtem Michałem Melibrudą i trenerem Radkiem zgłosiła się na stanowisko prezeski Damroki, którą jednogłośnie została wybrana w styczniu 2024 roku. Okazało się, że to głównie domowa praca społeczna.

Emilia Hochstim z córką Adą i synem Jakubem

– Nie mamy jeszcze swojej siedziby, o którą walczymy – mówi Emilia Hochstim. – Zdecydowałam się to robić trochę dla swoich dzieci, widziałam też zapał trenera Radka Gaca i jego partnerki Basi, która została skarbniczką klubu. Cieszę się, że w naszym regionie spotkałam ludzi, którym też bardzo zależy na klubie. Moim celem było to, by pozyskać środki na działalność klubu, bo to postawa. Oprócz zorganizowania go wewnętrznie, przypilnowania wszystkich formalności, to jednak bez pieniędzy nie da się działać skutecznie. Mamy już pozytywną odpowiedź z Ministerstwa Sportu, gdzie wnioskowaliśmy o środki z programu „Sport dla wszystkich”. 1 czerwca wspólnymi siłami zorganizowaliśmy klubowy festyn sportowy w Chmielnie dla około 200 osób związanych z klubem. Bardzo się z tego cieszę, bo to wydarzenie pomogło nam zacieśnić nasze klubowe więzi.

To był przykład świetnej akcji społecznej, bo wszyscy bardzo chętnie angażowani się nie tylko w pomoc przy organizacji, ale i czynnie brali udział w licznych konkurencjach. Jak zapewnia Emilia Hochstim w klubie wciąż poszukują nowych środków wnioskując o nie w różnych rządowych programach, które mogą im pomóc w działaniu.

Miesięczna opłata za treningi w Klubie Sportowym Damroka to 100 złotych. W planach klubu jest też powołanie do życia sekcji siatkarskiej i tanecznej. Udało się pozyskać kilkunastych lokalnych sponsorów, których logotypy są już na koszulkach młodych piłkarzy.

– Muszę przyznać, że wcale nie było to takie trudne, by ich znaleźć. Trzeba było tylko o nich zadbać i docenić – dodaje Emilia Hochstim.

Sekcja żeglarska Damroki to – zdaniem prezeski klubu – dość charakterystyczna sekcja, którą ogranicza ilościowo kwestia sprzętowa. Klub dysponuje ośmioma łódkami klasy Optimist. Młodzież trenuje cały rok, w hali albo na wodzie. Mają w klubie ok. 20 młodych żeglarzy. Sekcja żeglarska już drugi rok uczestniczy w programie PolSailing szkolącym żeglarsko dzieci.

– Nie błyszczymy pod względem ilości i jakości sprzętu żeglarskiego, ale mamy dużo chęci do działania i jestem przekonana, że z czasem będzie dużo lepiej – dodaje prezeska Damroki.

Trenerami żeglarstwa są w Damroce Justyna i Andrzej Mańczak oraz Rafał Kręciszewski. Klub organizuje regaty m.in. z cyklu Żeglarskiego Pucharu Kaszub. Te ostatnie odbyły się w 13 i 14 lipca na jeziorze Kłodno. Klub Sportowy Damroka ma spore ambicje żeglarskie i systematycznie, już z nowymi władzami, stara się je realizować.

Kaszuby, gdzie teraz mieszka i pracuje Emilia Hochstim, to specyficzne miejsce.

– Zanim tu przyjechałam w 2014 roku, słyszałam dużo opinii na temat Kaszub i ich mieszkańców, ale z czasem przekonałem się, że to ludzie, którzy bardzo się wspierają i wbrew wcześniejszym opiniom, są otwarci na innych – dodaje. – Cudownie mi się tu mieszka, mam nadzieję, że udaje mi się pokazać szczerość i otwartość na innych i ich potrzeby, że działam nie dla siebie, ale także dla innych i ich dzieci.

Emilia Hochstim pochodzi z Łodzi, ma 38 lat. Teraz mieszka w Przewozie nad Jeziorami Raduńskimi. Jest mamą 8-letniego Jakuba i 4-letniej Ady oraz żoną dziennikarza sportowego – Pawła Hochstima. Ze względu na obowiązki rodzinne zawiesiła swoją działalność w firmie zajmującej się personalizowanymi prezentami, ale zamierza do niej wrócić.

Co myślisz o tym artykule?
+1
4
+1
1
+1
2
+1
0
+1
0
+1
0
+1
1