NASZA POGORIA: Legendarny żaglowiec w anegdotach
W rejsach na „Pogorii” przez ponad 40 lat tysiące osób przeżyło niezapomniane chwile. Zaowocowały one m.in. wieloma anegdotami i powiedzeniami, które zebrała Alina Raduła. Prezentujemy kilka z nich.
Legendarni kapitanowie, charakterni bosmani i niesforni załoganci – wzajemne relacje na „Pogorii” obfitowały w powiedzonka, anegdoty i aforyzmy. Część z nich dotyczyła samego żaglowca.
Z „Pogorii” jestem dumny najbardziej. Jest w tym statku coś, co sprawia, że ludzie chcą wracać. Jakiś duch miejsca.
– Zygmunt Choreń, legendarny konstruktor żaglowców, którego pierwszym projektem była właśnie „Pogoria”.
Autorami części cytatów są kapitanowie.
Pracowity kapitan to zakała na morzu. Sam się urobi i załogę zgnoi. Kapitan powinien być inteligentnym leniem, którym, nie chwaląc się, jestem.
– Janusz Zbierajewski, słynny kapitan żaglowców, który dowodził m.in. „Zawiszą Czarnym”, „Kapitanem Borchardtem” i „Pogorią”.
Duża część powiedzonek kierowana była do niedoświadczonej załogi, której trzeba było jasno wyjaśnić zasady panujące na „Pogorii”.
A teraz uwaga! Cała załoga, proszę uważnie spojrzeć na keję – tam została demokracja! W czasie rejsu będziecie pod opieką załogi stałej, oficerów wachtowych i moją. Znamy statek i mamy doświadczenie z rejsów, więc słuchajcie nas uważnie i róbcie wszystko tak, jak wam mówimy. A jeżeli wydaje wam się, że wiecie lepiej, to macie rację – wydaje wam się!
– Artur Pierzyński, kapitan jachtowy i motorowodny, oficer Marynarki Wojennej, kaphornowiec i komandor Jacht Klubu Marynarki Wojennej „Kotwica”.
W opowieściach często pojawiają się młodzi żeglarze, którzy czasem zbyt dosłownie rozumieją zalecenia oficerów…
Grudniowy rejs z młodzieżą. Zaczynaliśmy w Genui. Wcześniej odbyło się tradycyjne szkolenie, w tym omówienie zasad bezpieczeństwa, na którym młodzież dowiedziała się, że po zmroku należy obowiązkowo zakładać szelki bezpieczeństwa. Wczesnym, ale ciemnym już wieczorem, załoga poszła zwiedzać Genuę, a ja ruszyłem dwie godziny po nich. Nagle spotykam ich na mieście, wracających już na statek. I wszyscy mają na sobie szelki bezpieczeństwa!
– Zygmunt Biernacik, doświadczony kapitan żaglowców, m.in. „Kapitana Głowackiego”, „Fryderyka Chopina”, „Kapitana Borchardta” i „Zawiszy Czarnego”.
Bohaterami anegdot byli też kapitanowie.
Podejście do Świnoujścia. Na mostku kapitan Piotr Kołodziejczyk – admirał, były minister obrony narodowej. Bardzo mądry, nieprawdopodobnie inteligentny, elokwentny, a przy tym skromny człowiek. Do tego świetny żeglarz i kapitan. Idziemy tuż poza torem, żeby nie przeszkadzać większym statkom. W kapitanacie przy radiu niedowartościowany marynarz:
– „Pogoria”! Co to za zwyczaje? Dlaczego idziecie poza torem? Natychmiast wejść w tor.
Kapitan spokojnie potwierdza, wchodzimy w tor. Po minucie znów wołanie:
– „Pogoria”! Natychmiast zejść ze środka toru! Co wy sobie wyobrażacie! Co to ma być? A kto tam u was w ogóle jest kapitanem?
Nasz kapitan się przedstawia: – Piotr Kołodziejczyk. Po drugiej stronie długa cisza, po niej niepewny głos:
– Zaraz, to nie ten admirał, minister?
Kołodziejczyk do UKF-ki z uśmiechem:
– Nie będę się wypierał…
Po drugiej stronie znów cisza, po niej drżący, przygaszony głos melduje:
– W takim razie witamy bardzo serdecznie „Pogorię” i jej kapitana w Świnoujściu. Ma pan drogę wolną! Na wejściu jeden statek, ale oczywiście na was zaczeka. Prąd wychodzący pół węzła. Już przygotowujemy dla państwa keję! Jeszcze raz serdecznie witamy!
U nas na mostku wybuch śmiechu. Pan z kapitanatu oczywiście już niczego więcej od nas nie chciał.– Wojciech Wilk, kapitan jachtowy i motorowodny, dowódca „Śmiałego” i „Kapitana Głowackiego”. Prowadził rejsy Stowarzyszenia Edukacja pod Żaglami oraz Chrześcijańskiej Szkoły pod Żaglami.
Wszystkie cytaty pochodzą z książki „Pogoria w cytatach i anegdotach kapitanów i załogi”, napisanej przez Alinę Radułę na 40-lecie żaglowca. Autorka – która uczestniczyła w dwunastu rejsach na tym żaglowcu jako załogant, starszy wachty i oficer wachtowy – zebrała w niej łącznie 168 cytatów i 29 anegdot należących do 48 osób związanych z „Pogorią”.
