
Żeglarskie premiery na wielkim ekranie
Dwa żeglarskie filmy – „Na głęboką wodę” i „41 dni nadziei” – wchodzą do polskich kin. Obie produkcje oparte są na prawdziwych wydarzeniach.
Początek wakacji powinien być okazją do przeżywania przygód na morzu, ale w tym roku miłośnicy białych żagli znajdą coś dla siebie również w kinie. Za kilka dni do kin wchodzą dwa filmy – „Na głęboką wodę” i „41 dni nadziei” – które na nowo opowiadają znane historie.

Film „Na głęboką wodę” opowiada o jednym z najsłynniejszych żeglarskich wyścigów w historii – wokółziemskim, samotnym Sunday Times Golden Globe z lat 1968-1969. Głównymi bohaterami są Donald Crowhurst (Colin Firth), żeglarz trapiony problemami finansowymi, oraz jego żona Clare (Rachel Weisz). Rozpoczęty 31 października 1968 roku rejs szybko zamienił się w koszmar.
Choć historia była już wykorzystywana przez filmowców, to tę produkcję charakteryzuje duży nacisk na pokazanie rodziny Crowhursta, a jego samego jako dobrego męża i ojca.
„41 dni nadziei” to historia o Tami Oldham Ashcraft (Shailene Woodley) i jej narzeczonym Richardzie Sharpie (Sam Claflin), których rejs po Pacyfiku został przerwany w 1983 roku przez gwałtowny sztorm. Tami będzie zmuszona przez 41 dni prowadzić uszkodzoną jednostkę i opiekować się ciężko rannym Richardem.
Film został oparty na bestsellerowej książce „Red Sky in Mourning: A True Story of Love, Loss and Survival at Sea” (pol. „Czerwone niebo ranem: Prawdziwa historia o miłości, stracie i przeżyciu na morzu”), którą napisała Tami Oldham Ashcraft i Susea McGearhart.

„Na głęboką wodę” polską premierę będzie miał 29 czerwca, a „41 dni nadziei” 6 lipca.