Żeglarze w sercu Kaszub

Blisko 200 członków. Jachty klasy Optimist, Omega, Cadet i aż 5 Pucków. Działają od 2008 roku. Poznajcie Uczniowski Klub Sportowy „Wodniacy Garczyn”.

Wszystko zaczęło się od kursów żeglarskich w Powiatowym Centrum Młodzieży. Ich uczestnicy spotykali się regularnie nad garczyńskim jeziorem i wreszcie postanowili założyć stowarzyszenie, którego celem będzie integracja żeglarzy z powiatu kościerskiego i najbliższej okolicy.

W spotkaniu założycielskim, we wrześniu 2008 r., wzięło udział 17 osób. Później liczba sympatyków nowopowstałego Uczniowskiego Klubu Sportowego „Wodniacy Garczyn” systematycznie rosła.

– Dziś jest nas niemal 200 – mówi prezes stowarzyszenia Ryszard Winnicki. – Działamy trochę jak pałac młodzieży. Mamy trzy sekcje żeglarskie, kajakarzy, sekcję nurkową, ratowników wodnych, a nawet wędkarską.

Klub rozwija się dzięki wsparciu władz gminy i funduszy z Unii Europejskiej. W 2010 roku ze środków unijnych wybudowano nową przystań, która służy wodniakom.

– Zajmujemy się działalnością rekreacyjną oraz szkoleniem dzieci i młodzieży – opowiada prezes klubu. – Latem zapraszamy dzieci na półkolonie. Komu zabawa w żeglowanie się spodoba, wraca po wakacjach. Prowadzimy zajęcia weekendowe przez cały rok. Oczywiście najpierw maluchy uczą się pływać na Optimistach. A zimą zbudowaliśmy nawet bojer. Akwenów na ściganie się bojerem nie mamy w okolicy najlepszych, ale dzieci mają się czym zająć. Kiedy nie można żeglować, prowadzimy zajęcia w szkutni. Organizujemy też wycieczki po Kaszubach.

W okresie wakacyjnym klub prowadzi półkolonie dla okolicznej młodzieży i zajęcia żeglarskie dla dzieci uczestniczących w koloniach rozsianych na terenie gminy. Jako że przystań dostosowana jest do potrzeb osób niepełnosprawnych, w zajęciach uczestniczą też dzieci z obozów rehabilitacyjnych „Cieciorka”. Latem każdego dnia kilkadziesiąt osób korzysta z usług UKS.

Klub nie prowadzi działalności komercyjnej i nie wynajmuje miejsc na przystani. – Nie mamy dobrego slipu – tłumaczy Ryszard Winnicki. – Od strony przystani dostęp do jeziora utrudnia wysoka skarpa. Mniejsze łódki możemy doraźnie wyciągać i transportować do góry, ale zjazd nad jezioro przyczepą i wyciągnięcie większej jednostki są raczej niemożliwe.

Na wyposażeniu klubu są m.in. jachty klasy Optimist, Omega, Cadet i Puck. Pucków jest pięć. Z pierwszej partii tych jachtów wyprodukowanych w 1996 roku.

Mimo skromnych możliwości „Wodniacy” z Garczyna mogą poszczycić się imponującą liczbą wyszkolonych w klubie żeglarzy jachtowych – ponad 180 osób. Piętnaścioro z tej grupy uzyskało patent sternika morskiego, ośmioro jest instruktorami żeglarstwa.

– Dzięki współpracy z Jacht Klubem Kotwica z Gdyni mamy okazję pływać po Bałtyku – mówi prezes Winnicki. – W czerwcu uczestniczyliśmy w Baltic Tall Ships Regatta 2015 na jachcie „Komandor II”, udostępnionym przez klub Marynarki Wojennej. Popłynęliśmy do Kłajpedy i Szczecina. Byliśmy na Gotlandii i Bornholmie. Pływamy też po jeziorach mazurskich.

Od 2012 roku klub należy do Pomorskiego Związku Żeglarskiego, a od 2013 roku jest członkiem Pomorskiego Okręgowego Związku Motorowodnego i Narciarstwa Wodnego. 

W marcu tego roku Polski Związek Żeglarski uhonorował „Wodniaków” odznaczeniem „Przyjaciel Żeglarstwa Polskiego”.