< Powrót
18
marca 2025
Tekst:
Tomasz Falba
Zdjęcie:
mat. prasowe NMM
Przyszły komendant Daru Pomorza, Konstanty „Kot” Kowalski z legwanem, 1932 r.

Zwierzyniec „Daru Pomorza”

To książeczka-perełeczka. Dowód na to, że – jak mówi stare dziennikarskie porzekadło – pasjonujące historie leżą na ulicy (w tym wypadku na żaglowcu „Dar Pomorza”). Wystarczy tylko po nie sięgnąć.

Ale po kolei. W ubiegłym roku na statku-muzeum „Dar Pomorza” w Gdyni prezentowana była wystawa „Unikaj statków, gdzie nie mają zwierząt. Zwierzęta na „Darze Pomorza”. Jej kuratorem była kustosz „Daru Pomorza” Arleta Gałązka.

I to ona właśnie jest autorem książki „Zwierzęta „Daru Pomorza” towarzyszącej ekspozycji. Ta nieduża objętościowo (104 strony) publikacja absolutnie zasługuje na najwyższe uznanie i polecenie.

Zgodnie z tytułem jej tematem są zwierzęta, które przewinęły się przez pokład „Daru Pomorza” od jego początków pod biało-czerwoną banderą po czasy współczesne, co zostało zilustrowane kilkudziesięcioma nieraz unikalnymi zdjęciami.

Autorka wykonała fantastyczną pracę. Nie tylko stworzyła pionierską publikację, ale również po prostu arcyciekawą książkę.

W niektóre, opisane przez nią historie, aż trudno uwierzyć. Jak choćby w tą, że odręczne pismo małpki mieszkającej na „Darze Pomorza” zostało przeanalizowane przez pewnego jasnowidza i grafologa, który nie wiedział, że jego autorem było zwierzę. Co z tego wynikło? To już musicie sprawdzić sami.

„Zwierzęta „Daru Pomorza”, Arleta Gałązka, Narodowe Muzeum Morskie w Gdańsku, str. 104, (www.nmm.pl), Seria: Informatory, katalogi, przewodniki