< Powrót
22
stycznia 2024
Tekst:
mat. prasowe NMM
Zdjęcie:
mat. prasowe NMM
Przyszły komendant Daru Pomorza, Konstanty „Kot” Kowalski z legwanem, 1932 r.

Wystawa o zwierzętach z „Daru Pomorza”

„Dar Pomorza” jest jednym z tych statków, na których załoga od zawsze chętnie przyjmowała i opiekowała się zwierzętami. Obok najpopularniejszych psów i kotów, marynarzom towarzyszyły na przestrzeni dziesięcioleci zwierzęta często zaskakujące i egzotyczne. W jaki sposób trafiały na statek, jak odnajdowały się w trudnych morskich warunkach i jakie były ich dalsze losy – tego można się dowiedzieć z wystawy na statku-muzeum od 23 stycznia do 30 listopada 2024 r.

Każdy, kto w latach 60. i 70. czytywał polską prasę o tematyce morskiej, doskonale znał Misia – słynnego czworonożnego członka załogi „Daru Pomorza”.  Przez 13 lat swojej „służby” Miś dał się poznać jako pies o twardym charakterze i nieprzeciętnej bystrości. O jego niechęci do schodzenia na ląd, zamiłowaniu do pływania pod żaglami, nietypowych upodobaniach kulinarnych i słynnej zemście na jednym ze studentów zachowały się liczne anegdoty, które zostały przedstawione na wystawie wraz ze zdjęciami i wycinkami z prasy.

Obok nich zobaczymy historię innej tak samo sławnej załogantki „Daru Pomorza”: Pani Walewskiej. To eleganckie imię nosiła kotka, której spryt i determinacja w polowaniach na szczury silnie zapisały się w pamięci członków załogi. Pani Walewska oczywiście nie była pierwszym, ani też ostatnim kotem-rezydentem „Daru Pomorza”. Zwierzęta te pojawiały się na statku już w czasach przedwojennych, niekiedy w tak egzotycznym wydaniu, jak pantera Kleopatra.

– Na ekspozycji zobaczymy również wyjątkowy eksponat: oryginalną tarczę ochronną, na „Darze Pomorza” zwaną ratgartą, którą umieszczano na cumach w celu uniemożliwienia gryzoniom wejścia po linie na statek – opowiada Arleta Gałązka, kustoszka „Daru Pomorza”. – Kolejnym obiektem jest, a właściwie są… konie. Sześć końskich sylwetek wykonanych z płyty pilśniowej. To oryginalny zestaw do gry w końskie wyścigi, której w latach 70. XX w. oddawali się w wolnych chwilach marynarze żaglowca.

Na pokładzie trójmasztowca, w charakterze zwierząt wyścigowych obsadzano również żywe żółwie. Nie były one jedynymi egzotycznymi zwierzętami. Marynarze sprowadzali na statek także: małpy, papugi, legwany, pelikany, węże czy ostronosy. O historii każdego z nich można dowiedzieć się na wystawie pn. „Unikaj statków, gdzie nie mają zwierząt”. Zwierzęta na „Darze Pomorza”. Będzie ona prezentowana w pomieszczeniu III wachty pod pokładem „Daru Pomorza” aż do 30 listopada 2024 roku.

Co myślisz o tym artykule?
+1
4
+1
0
+1
0
+1
0
+1
0
+1
0
+1
0