< Powrót
29
czerwca 2023
Tekst:
Jędrzej Szerle
Ilustracja:
NN
głupców
Ilustracja z dzieła Sebastiana Branta „Statek głupców” z 1499 roku.

Słyszeliście o… średniowiecznych statkach głupców?

Miały na celu uzdrowienie osób uznawanych za szaleńców lub – częściej – pozbycie się ich z miasta. W rejsach po średniowiecznej Europie pływały statki głupców, na które mustrowano chorych psychicznie.

Statek głupców od wieków jest popularnym motywem w malarstwie i literaturze. Najczęściej jest to żaglowiec, na którym płyną osoby reprezentujące różne stany czy grupy społeczne. Takowe jednostki malowali m.in. Hieronim Bosch i Albrecht Dürer, a w dziełach odnosił się do niego np. Sebastian Brant. Przesłanie filozoficzne czy moralne w zależności od utworów bywa różne – niekiedy uznaje się, że różnorodne postaci podróżujące statkiem błądzą, ale czasami uważa się, że poszukują szczęścia, uzdrowienia czy zbawienia. Niezależnie od interpretacji, statki głupców opierają się na prawdziwym zjawisku, które pojawiło się w średniowiecznej Europie.

głupców

Fragment obrazu Hieronima Boscha „Statek głupców” z około 1510-1515 roku.

Najstarsze zapisy pochodzą z XIV wieku, kiedy władze miast postanowiły skuteczniej niż do tej pory pozbywać się osób obłąkanych, przede wszystkim obcych, które zaburzały ład społeczny. Wcześniej chorych niepochodzących z danego miasta po prostu wyganiano poza mury, jednak tacy włóczędzy najczęściej nie opuszczali okolicy. Tu z “pomocą” przychodzili marynarze. Jak podaje historyk Michel Foucault, w 1399 roku Frankfurt skorzystał z ich usług, żeby pozbyć się osoby, która goła chodziła po mieście. Podobne rozwiązania stosowały też inne ośrodki. Efekt procederu był taki, że w niektórych regionach liczba chorych się zmniejszała, ale w innych – zwłaszcza w miastach o znaczeniu handlowym, gdzie statki zawijały – wręcz przeciwnie.

Działalność miast nie miała jednak na celu tylko ich deportację – stała za nimi również wiara, że oczyszczająca podróż wodą przyniesie szaleńcom uzdrowienie. Stąd wypełnione chorymi statki głupców były w istocie jednostkami pątniczymi, które często kierowały się do popularnych sanktuariów i ośrodków pielgrzymkowych. Niekiedy taką podróż otwarcie finansowały miejskie szpitale.

Choć rejsy statkami głupców raczej nie rozwiązywały problemu z osobami chorymi psychicznie, to z pewnością było to jedno z najbardziej niesamowitych marynistycznych zjawisk w historii. I choć ten fenomen trwał niecały wiek, jednostki z szaleńcami na pokładzie były na tyle popularne, że przeniknęły do kultury i inspirowały kolejne pokolenia.

Co myślisz o tym artykule?
+1
37
+1
8
+1
7
+1
14
+1
20
+1
12
+1
18