
Drewniane jachty popłyną na Bornholm
Pod koniec maja co najmniej pięć drewnianych jachtów z Trójmiasta i Szczecina weźmie udział w trzecim już zlocie o nazwie „Classic Sail”. Zlot organizuje klub Atol, który jest warszawskim oddziałem Jacht Klubu Marynarki Wojennej Kotwica w Gdyni.
Katarzyna Gaul pełni funkcję komandora klubu Atol. Jest także absolwentką Wydziału Nawigacyjnego Akademii Morskiej w Gdyni i kocha drewniane jachty. Tak się składa, że klub Atol jest armatorem 44-letniej drewnianej jednostki „Farurej”.
– Utrzymanie mahoniowego jachtu jest nie lada wyzwaniem, ale staramy się mu sprostać – mówi Katarzyna Gaul. – Wszelkie środki, czas i pracę klubowiczów oraz wolontariuszy kierunkujemy na utrzymanie „Farureja” w jak najlepszym stanie. Dzięki ogromnemu zaangażowaniu oraz wytrwałości w 2014 roku daliśmy radę doprowadzić go do zdolności żeglugowej, po kilku latach stagnacji wynikającej ze statusu własnościowego i przekształceń w Jacht Klubie Marynarki Wojennej Kotwica. Dzięki temu ożywił się także nasz klub, a jego członkowie zaktywizowali.
Dziś Atol ma piękny jacht i nie ustaje w poszukiwaniu odpowiedniego kierunku działalności klubu. „Farurej” jest klasycznym, drewnianym jachtem klasy Opal, który dość mocno odbiega od większości tych, które widzimy w marinach.
– Nie jestem zwolenniczką przerabiania go na wzór nowoczesnego jachtu – mówi Katarzyna Gaul. – Uważam, że jego klasyczny styl oraz budowa stanowią cenną wartość dodaną oraz idealne pole do nauki żeglarstwa. I w takim kształcie należy go zachować. Cieszę się, że spotkało się to ze zrozumieniem innych klubowiczów.
Wspólnie starają się, by rejsy, w których „Farurej” uczestniczy, jak i ich klubowa działalność przyciągały osoby, które są zapalone żeglarsko, czyli takie, które będą wiedziały, że np. aby postawić żagle trzeba pójść na dziób i popracować przy maszcie. Tradycyjna obsługa żagli i osprzętu jachtowego pozwala im na ciekawsze i pełniejsze zdobycie praktyki morskiej.
– Działając w duchu klasycznego żeglarstwa, staramy się skupiać wokół klubu osoby, które „nadają na tych samych falach”, chcą podszlifować swoje żeglarskie umiejętności, nauczyć się czegoś nowego – dodaje Katarzyna Gaul. – Ten jacht stwarza “morze możliwości”, w którym każdy znajdzie coś dla siebie. Podczas naszych rejsów staramy się pokazać jak można skutecznie sterować za pomocą żagli, konfrontować nawigacyjne wyliczenia z tym co pokazuje nam GPS, czytać mapy, niebo i uważnie obserwować ruch będących w pobliżu statków. Uważam, że żegluga na klasycznym jachcie, choćby takim jak „Farurej” to idealny sposób na nabycie cennych umiejętności żeglarskich.

Classic Sail, Bornholm 2023.
Skąd pomysł na organizację zlotu drewnianych jachtów?
– Patrząc w kalendarz żeglarski odniosłam wrażenie, że brakuje w nim wiosennej, przedsezonowej imprezy, która mogłaby środowisko ludzi, którzy kochają drewniane jachty, zintegrować – wyjaśnia Katarzyna Gaul. – Zależało mi na połączeniu trójmiejskiego środowiska żeglarskiego ze szczecińskim oraz na odpowiedniej “dawce” pływania. Chciałam, by jednostki biorące udział w zlocie miały podobnej długości trasę do przebycia, zakładając, że spotykamy się w zagranicznym porcie na Bałtyku.
Najpierw pojawiła się Karlskrona, to był rok 2022 i spotkanie trzech drewnianych jednostek: „Farureja”, „Wielkopolski” i „Bosmana II”.
– Wymieniliśmy się doświadczeniami, zrobiliśmy wspólny wieczór szantowy, zwiedziliśmy miasto. To była cenna integracja – mówi szefowa Atolu.
Bogatsi o te doświadczenia postanowili to powtórzyć w 2023 roku, ale tym razem już na Bornholmie w porcie Hammer Havn. W zlocie udział wtedy wzięły już cztery jachty: oprócz „Farureja” także „Dunajec”, Ernestine” i „Smuga Cienia”.
– Było fantastycznie i kameralnie. Wieczornym rozmowom oraz gitarowym graniom nie było końca. Drugiego dnia, przy wyjściu z portu wszyscy, niemalże na wyścigi, postawiliśmy żagle. To była spontaniczna parada żagli, którą będziemy chcieli w tym roku powtórzyć – dodaje komandor klubu Atol.
Po raz trzeci zlot drewnianych jachtów „Classic Sail” odbędzie się w dniach 28 i 29 maja 2024 roku. Jednostki, które do tej pory potwierdziły swój udział to: „Farurej”, „Copernicus”, „Smuga Cienia” oraz „Gryfita” i „Wielkopolska”. Wielką niespodzianką jest zapowiedź udziału kończącego właśnie remont drewnianego żaglowca „Kapitan Głowacki”.
Miejscem docelowym będzie prawdopodobnie Bornholm, ale nie jest jeszcze znany port, gdzie te jednostki zacumują. Do zlotu można dołączyć z własnym lub wyczarterowanym jachtem. Część ze zgłoszonych jednostek kompletuje dopiero swoje załogi i serdecznie zaprasza na ich pokład. Oficjalnym organizatorem imprezy jest klub Atol, a osobą kontaktową Katarzyna Gaul (tel. 508 199 339, biuro@atol.waw.pl).
Szczegółowe informacje będą pojawiać się na koncie „Classic Sail” na Facebooku oraz na stronie internetowej klubu (www.atol.waw.pl).