< Powrót
7
grudnia 2016
Tekst:
dol
Zdjęcie:
Cezary Spigarski
Pomorscy Nauczyciele Żeglarstwa Roku 2016 - od lewej: Jakub Pankowski, Janusz Frąckowiak i Zbigniew Czubek.

Jak być doskonałym nauczycielem żeglarstwa?

VIII Pomorska Gala Żeglarska, która 3 grudnia odbyła się w Kartuskim Centrum Kultury, była okazją do nagrodzenia najbardziej zasłużonych żeglarzy i trenerów z naszego regionu. Wśród przyznawanych wyróżnień znalazły się i te przeznaczone dla najlepszych żeglarskich nauczycieli.

Tytułami Pomorskiego Nauczyciela Żeglarstwa Roku 2016 zostali uhonorowani trzej szkoleniowcy: Zbigniew Czubek z AZS AWFiS Gdańsk, trener do spraw młodzieży PZŻ, Jakub Pankowski z Politechniki Gdańskiej prowadzący Sekcję Żeglarską PG oraz nauczyciel żeglarstwa w Gminie Kosakowo Janusz Frąckowiak, reprezentujący Yacht Club Rewę.

Postawiliśmy przed trójką doświadczonych, sportowych pedagogów kilka kwestii dotyczących ich codziennej pracy z młodzieżą. Na pytanie o to jaka misja edukacyjna towarzyszy mu w działalności szkoleniowej Janusz Frąckowiak odpowiedział: – Gdy się jest na dnie i spotyka człowieka, który potrafi przekazać pozytywne wartości i pomaga się odbić, to do końca życia wie się co robić i jak, by pomagać następnym. Nasza ręka musi obejmować jak najwięcej młodych ludzi, byśmy mogli spłacić zaciągnięty kiedyś dług z nawiązką. Młody człowiek musi najpierw być dobrym człowiekiem, by mógł być mistrzem.

A tak na to pytanie odpowiedział Jakub Pankowski: – Pracuję w Centrum Sportu Akademickiego na Politechnice Gdańskiej, mam do czynienia głównie z dorosłymi, ze studentami różnych lat. Niektórzy z nich wiedzą czego chcą, natomiast inni oczekują od nauczyciela czy trenera wszelkiej pomocy, dając od siebie niewiele. Próbuję zaktywizować swoich podopiecznych, choć czasem jest to bardzo trudne. Tych, którzy nie mieli styczności z żeglarstwem, poprzez kursy i szkolenia na podstawowe stopnie żeglarskie i motorowodne. Natomiast studentom obytym z pływaniem proponujemy m.in. starty w regatach w klasie Omega lub w formule Match Racing. Rozwijamy ich zainteresowania organizując rejsy morskie i śródlądowe, przy okazji rozbudzając umiejętność pracy w zespole. Połączenie na naszej uczelni nauki z uprawianiem żeglarstwa jest bardzo trudne, choć nie niemożliwe. Często studenci potrzebują przychylności ze strony władz Politechniki, wtedy reprezentuję ich interesy. Staram się też integrować całe środowisko akademickie Wybrzeża. Nasze kursy są dostępne dla studentów wszystkich uczelni.

Zbigniew Czubek zaś stwierdził, że w jego przypadku trudno mówić o powołaniu czy misji. – W dzieciństwie odkryłem pasję, szczęśliwie do dziś żyję z nią i z niej – podsumował krótko trener PZŻ.

Drugie pytanie dotyczyło tego, w jakie cechy musi być wyposażony dobry, odnoszący sukcesy nauczyciel żeglarstwa. Dla Zbigniewa Czubka najważniejsza jest empatia, natomiast Janusz Frąckowiak uważa, że nauczyciel musi być przede wszystkim autorytetem dla młodego człowieka.

– Ciężko przekonać młodzież do życia bez nałogów, jeżeli samemu się pali, pije czy robi inne niedobre rzeczy – mówi Frąckowiak. – Każdy młody człowiek to pole do popisu w zakresie metod i środków. To trzeba wyczuć, dobrać i przekonać do słuszności wyboru. A później to już tylko konsekwencja i olbrzymia praca.

Jakub Pankowski stawia na kilka cech przydatnych w pracy szkoleniowej.

– Nauczyciel żeglarstwa, i to każdy, musi być przede wszystkim odpowiedzialny, dobrze zorganizowany, mieć umiejętność kierowania grupą, być opanowanym w sytuacjach stresowych – mówi przedstawiciel Politechniki Gdańskiej. – Ponadto powinien umieć przewidywać zagrożenie i niebezpieczeństwa wynikające z uprawiania żeglarstwa, i zapobiegać zarówno awarii sprzętu, jak i kontuzji zawodnika, czy kursanta. Osiąga się to po przez umiejętne dostosowywanie ćwiczeń do warunków sprzętowych i meteorologicznych. Powiem też, że nauczyciel i trener, musi być człowiekiem „renesansu”, często pełni funkcję niekoniecznie wyłącznie wychowawczą, a też bosmana, szkutnika, mechanika, zaopatrzeniowca czy kierowcy.

Zapytaliśmy jeszcze o przepis na sukces zawodowy nauczyciela żeglarstwa. Zbigniew Czubek podkreśla, że najważniejsze jest zaangażowanie. Janusz Frąckowiak stawia na trafną analizę sportową i psychologiczną. – Poza tym liczy się umiejętność przekonywania do ciężkiej, wymagającej olbrzymiego wysiłku pracy – podsumowuje trener z YC Rewa.

– Będąc zawodnikiem i studentem AWF, pilnie obserwowałem swoich nauczycieli i trenerów – wspomina Jakub Pankowski. – Miałem swoich faworytów, których starałem się naśladować. Jednak życie idzie naprzód, oprócz dogłębnej wiedzy merytorycznej, niezbędne jest permanentne dokształcanie, znajomość przepisów, które się mocno zmieniały ostatnio. Chyba najważniejsza recepta na sukces to mieć doskonałe umiejętności organizacyjne i logistyczne, w szczególności przy organizacji wyjazdów na regaty, czasem piętnastoosobowej grupie zawodników. Ponieważ trzeba być na bieżąco z powyższymi tematami, to bardzo chętnie biorę udział w różnego rodzaju szkoleniach i konferencjach, w celu wzbogacenie swojej wiedzy.  Bez środków finansowych ciężko zbudować sukces, pozyskiwanie sponsorów na działalność żeglarską jest rzeczą kluczową.

Nasi rozmówcy swoją pracą na rzecz wyszkolenia kolejnych pokoleń żeglarzy udowodnili, że choć każdy z nich ma inną receptę na sukces, to każdy z tych sposobów jest skuteczny, o czym świadczą wyniki sportowe osiągane przez ich podopiecznych. 

Co myślisz o tym artykule?
+1
0
+1
0
+1
0
+1
0
+1
0
+1
0
+1
0