
Karolina Winkowska: Lubię dobry wiatr
Zaczęła sezon od wygrania pierwszych zawodów Pucharu Świata IKA w kitesurfingowej konkurencji freestyle, które odbyły się w marcu w Egipcie. Z trzykrotną mistrzynią świata rozmawiamy o jej wielkiej pasji.
– Trzeci tytuł mistrzyni świata to nie tylko potwierdzenie twojej trwałej dominacji w kitesurfingu, ale i efekt ciężkiej pracy. Co trzeba zrobić, żeby osiągnąć taki poziom w tej dyscyplinie?
– Trenuję na całym świecie, na różnych akwenach i przy różnej sile wiatru praktycznie przez cały rok. W kitesurfingu, jak w żeglarstwie, pogoda ma duże znaczenie i często może nas nieźle zaskoczyć. Dlatego trzeba być przygotowanym na różne warunki.
– Czym wyróżnia się freestyle spośród innych konkurencji kite?
– Freestyle, czyli ewolucje w powietrzu, to najbardziej dynamiczna dyscyplina kitesurfingu. Kiedy jesteśmy w powietrzu (w ciągu 2-3 sekund ), musimy wykonać jak najbardziej skomplikowaną ewolucję. Są to obroty w różnej osi, przełożenie drążka od latawca za plecami, czy łapanie deski.
– Ewolucje opracowujesz sama?
– Tak, sama decyduję co ćwiczę i co wykonuję w trakcie zawodów. Zdarza się, przy niesprzyjających warunkach pogodowych, że muszę zrobić łatwiejszą ewolucję, żeby ją czysto wykonać, bo w kitesurfingu oprócz trudności manewru, bardzo ważne jest poprawne jego wykonanie.
– Jak wiele czasu spędzasz na startach i treningach za granicą?
– Cały rok. Do domu wracam jedynie na kilka dni po zawodach czy treningach.
– Jakie akweny najbardziej lubisz?
– Lubię pływać wszędzie, gdzie jest dobry wiatr. I zawsze cieszę się na kolejny wyjazd. Ale moje topowe miejsca to Hel, Egipt i Australia.
– Czy zawodniczka z twoją pozycją ma jeszcze z kim rywalizować?
– Mnie w gruncie rzeczy jest trudniej. Dużo łatwiej być goniącym, bo on widzi, w którym kierunku biec…
– A widzisz w Polsce swoje następczynie?
– Na razie nie, ale wiem, że to kwestia czasu.
– Sukces to także budżet. Podejrzewam, że teraz nie masz z tym problemów, a jakie były początki?
– Na początku było ciężko. Dlatego zaczęłam tak dobrze pływać.
– Czy masz czas na „tradycyjne” żeglowanie?
– Czas mam na wszystko, to jest tylko kwestia chęci.
– A twoje plany na ten sezon?
– Ambitne. Zapisałam się do dwóch tur Pucharu Świata – we freestylu i w sliders.
Karolina Winkowska urodziła się 13 października 1990 r. w Warszawie. Przygodę z żeglarstwem zaczynała od windsurfingu, który w młodości uprawiał jej ojciec Piotr. Kitesurfingiem zajmuje się od 2004 roku. W latach 2012, 2014 i 2015 zdobyła mistrzostwo świata w konkurencji freestyle.