
Meteo bez ryzyka
Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej w Gdyni opracował system, który ulepszy jakość prognozowania pogody na Bałtyku. System nazywa się Meteo Risk i polega na nieprzerwanym zbieraniu danych z platform pomiarowych zakotwiczonych na wodzie.
Realizacja przedsięwzięcia nie byłaby możliwa bez zaangażowania pracowników IMGW, naukowców i inżynierów budujących platformy oraz bez unijnego dofinansowania. Meteo Risk to system numerycznego prognozowania pogody i przewidywania zagrożeń meteorologicznych. W uproszczeniu polega on na zakotwiczeniu w trzech punktach na Bałtyku, między polskim wybrzeżem a wyspą Bornholm specjalnych boi. Wyposażono je w urządzenia pomiarowe, z których dane przesyłane są do pracowników Instytutu oraz bezpośrednio publikowane na stronie internetowej placówki.
– W tej chwili system jest właściwie ukończony – wyjaśnia Jakub Spera, dyrektor Oddziału Morskiego IMGW. – Dane już do nas napływają, a do końca roku całość zacznie pracować pełną parą, co oznacza, że będzie istniała możliwość pobierana danych przez internet bez ograniczeń, wprost ze strony Instytutu.
System funkcjonuje na zasadach podobnych do obowiązujących w krajach, które już wcześniej korzystały z platform pomiarowych, takich jak Szwecja czy Norwegia. Innowacją wprowadzoną przez polską placówkę badawczą jest to, że boje będą „czynne” przez cały rok. Te działające na wodach Skandynawii na zimę są zabierane na brzeg.
2 października w Gdyni odbyła się konferencja podsumowująca prace nad przygotowaniem i wdrożeniem projektu, z udziałem przedstawicieli placówek badawczych i naukowych oraz wykonawców platform.
O znaczenie systemu Meteo Risk dla poprawy bezpieczeństwa na Bałtyku i możliwości wykorzystania go w żegludze jachtowej zapytaliśmy kierownika projektu, Jerzego Niedbałę.
– Czy nowopowstały system będzie przydatny dla żeglarzy morskich?
– Zdecydowanie tak. Dla żeglarzy będzie to duże ułatwienie, ponieważ do tej pory prędkość wiatru nad Bałtykiem szacowaliśmy na podstawie modeli budowanych z danych przesyłanych ze statków. Posiadaliśmy tylko jeden wiatromierz zainstalowany na platformie Petrobaltiku. Teraz wzbogaciliśmy się o kolejne trzy rozmieszczone na bojach. Informacje przesyłane są z krokiem dziesięciominutowym. Mamy dane o prędkości i kierunku wiatru, a także temperaturze.
– Na razie są trzy boje, będą kolejne?
– Będziemy starali się o pozyskanie środków na budowę i instalację kolejnych trzech dużych boi. Umieścimy je na pełnym morzu i jeszcze trzy mniejsze chcemy zainstalować w strefie brzegowej.
– Znajomość warunków atmosferycznych wpływa na wzrost bezpieczeństwa żeglugi…
– Powiedziałbym nawet, że wiedza oznacza bezpieczeństwo. To jest równoznaczne. Kiedy każdy będzie mógł zobaczyć „on line” jakie warunki panują w obszarze rozmieszczenia boi, będzie mógł zaplanować żeglugę tak, by uniknąć zagrożenia.
– Meteo Risc informuje na bieżąco. Czy pozwoli też tworzyć prognozy na przyszłość?
– Tak, tyle że w połączeniu z innymi narzędziami jakimi dysponujemy. Mam na myśli meteorologiczne modele mezoskalowe. Ponadto zagęścimy siatkę modeli, a to poprawi jakość naszych danych. Opracowujemy je po to, by wesprzeć żeglugę i poprawić bezpieczeństwo na morzu. Apeluję do żeglarzy, żeby pamiętali o tym, że jeśli Instytut ostrzega przed jakimś zjawiskiem na morzu, to należy to brać na serio. Łatwiej wtedy uniknąć przykrych niespodzianek.