< Powrót
30
lipca 2015
Tekst:
dol
Zdjęcie:
mat. policyjne
Uszkodzony jacht doholowano do brzegu.

Policjanci w akcji

25-letni żeglarz wypadł w środę, 29 lipca, za burtę podczas szkwału na Zatoce Szczecińskiej w rejonie Wyspy Adamowej. Uratowali go policjanci, którzy odebrali zgłoszenie o wypadku.

Mężczyzna wpadł do wody po tym, jak uderzył go uszkodzony przez silny wiatr maszt jednostki. Zniszczony został także ster, co uniemożliwiło załodze samodzielne podjęcie akcji ratunkowej.

Warunki pogodowe w zatoce były bardzo trudne. Wiał bardzo silny wiatr, padał deszcz, a wysoka fala przykrywała kabinę łodzi policyjnej. Żaden z członków czteroosobowej załogi uszkodzonego jachtu nie miał założonej kamizelki ratunkowej.

Policjanci na miejscu zauważyli  unoszącego się na wodze rozbitka. Mężczyzna był  wycieńczony, wychłodzony, z trudem łapał powietrze i rozpaczliwie trzymał się na wodzie.  Funkcjonariusze natychmiast wyciągnęli go z wody. 25-latek tracił przytomność. Został przekazany jednostce ratowniczej z Trzebieży. Uratowany szczecinianin przebywa teraz w szpitalu.

Co myślisz o tym artykule?
+1
0
+1
0
+1
0
+1
0
+1
0
+1
0
+1
0

PODZIEL SIĘ OPINIĄ