< Powrót
19
sierpnia 2014
Tekst:
Ilona Miluszewska
Zdjęcie:
Tomasz Cielebąk

Słownik Biograficzny Żeglarzy Pomorskich – Jacek Forembski

Jachtowy kapitan żeglugi wielkiej. Były kierownik wyszkolenia żeglarskiego Centrum Wychowania Morskiego ZHP, były wicekomandor Bractwa Żelaznej Szekli. Całe życie pracował, nauczał i odpoczywał na morzu.

Jacek Forembski urodził się 8 lutego 1935 roku w Nakwasinie, zmarł 1 sierpnia 2016 r. w Gdańsku. Rodzina wpisana w 1939 roku na listę wysiedlonych, wylądowała na Lubelszczyźnie, w rejonie Parczewa, następnie po śmierci ojca, nauczyciela – pod Białą Podlaską. Tam zastało ich wyzwolenie. Później mieszkają kolejno w Lipnie i w Świebodzinie. W tym ostatnim mieście, za sprawą wydawanego przez Państwowe Centrum Wychowania Morskiego czasopisma „Żeglarz”, ukazującego się w latach 1946-1948, zaczęły się żeglarskie fascynacje przyszłego kapitana. Przypieczętowane na obozie harcerskim w Dziwnowie, gdzie Jacek Forembski po raz pierwszy usłyszał szum morza i zobaczył jego bezkres.

Gimnazjum i technikum mechaniczne ukończył w Zielonej Górze. W roku 1948 został członkiem Ligi Morskiej. Chcąc studiować blisko morza, wybrał Gdańsk i od razu, w październiku 1953 roku zapisał się do sekcji żeglarskiej AZS przy Politechnice Gdańskiej. W 1954 roku na jachcie „Swarożyc” odbył swój pierwszy rejs, z kpt. Zdzisławem Pieńkawą.

W kolejnych latach osiągnął wszystko co można zdobyć w żeglarstwie. Patent 207 jachtowego kapitana żeglugi wielkiej otrzymał 3 lipca 1962 roku, patent 718 instruktora żeglarstwa 4 maja 1972 roku, patent 155 kapitana motorowodnego żeglugi wielkiej 18 grudnia 1988 roku, a patent 503 instruktora motorowodnego 28 marca 1994 roku.

W październiku 1958 roku został członkiem Jacht Klubu Arka i Yacht Klubu Polski (YKP) Gdynia, gdzie krótko pełnił funkcję komandora technicznego. Od 1973 do 1988 roku wicekomandor Bractwa Żelaznej Szekli. Na przełomie wieków zasiadał w Zarządzie Głównym Ligi Morskiej i Rzecznej, jest także członkiem klubu Elemir przy ZG LMiR.

Od 1973 roku zajmował się szkoleniem młodzieży, w ramach „Latającego Holendra” i Bractwa Żelaznej Szekli. Od 1963 do 1981 roku jako członek Zarządu Gdańskiego Okręgowego Związku Żeglarskiego zasiadał w centralnej kapitańskiej komisji egzaminacyjnej („Akademii Miecia Przewłockiego”). W latach 1994-1997 był kierownikiem wyszkolenia żeglarskiego CWM ZHP.

Z zasady nie przyjmował odznaczeń i wyróżnień. Z dwoma wyjątkami. Honorową odznakę  Zasłużony Pracownik Morza otrzymał w latach 90., a 10 lutego 2003 roku wyróżniony został „medalem bez medalu” prezesa Zarządu Głównego Ligi Morskiej i Rzecznej Bronisława Komorowskiego. Na wybicie prawdziwego nie było pieniędzy, otrzymał pamiątkowy kartonik.

W 1957 roku uczestniczył jako pierwszy oficer (z kpt. Wojciechem Samolińskim) na jachcie „Szkwał” w regatach Międzynarodowy Tydzień Zatoki Gdańskiej. Wygrali swoją grupę. Wyprawę na Expo do Londynu i Brukseli na „Zewie Morza” w roku 1958, z państwowymi dostojnikami na pokładzie , wymienia kpt. Forembski  jako jeden z ciekawszych odbytych rejsów. Pływał na jachtach typu J-80, Opal, J-140, także na „Zawiszy Czarnym”, „Zewie Morza” i ukochanej „Zjawie IV”.

Ma za sobą około 110 rejsów kapitańskich. Pływał po Pacyfiku, północnym Atlantyku i morzach europejskich. Za jeden z piękniejszych swoich rejsów uważa sprowadzenie jachtu „Polonus” trasą z Chorwacji, wzdłuż hiszpańskiego wybrzeża do Szczecina.

W 1956 roku Jacek Forembski ukończył studia na Politechnice Gdańskiej z tytułem inżyniera mechanika. 17 stycznia 1957 roku zaczął pracę w „Arce” – Przedsiębiorstwie Połowów Kutrowych, gdzie zajmował się techniczną eksploatacją jednostek i obsługą w porcie. Od 1965 roku (po połączeniu przedsiębiorstw) do czasu przejścia na emeryturę w 1990 roku pracował w Dalmorze. Jako przedstawiciel tej firmy na przełomie lat 70. i 80. osiem lat spędził w Peru, gdzie spotkał m.in. José Silvę, twórcę programu samokontroli umysłu, i uczestniczył w jego kursach.

Kpt. Forembski odszedł na wieczną wachtę 1 sierpnia 2016 r. Został pochowany na gdyńskim cmentarzu komunalnym w Pierwoszynie.

Czym było żeglarstwo dla kpt. Jacka Forembskiego i kilka wspomnień o „Zewie Morza”:

Co myślisz o tym artykule?
+1
0
+1
0
+1
0
+1
0
+1
0
+1
0
+1
0