< Powrót
30
sierpnia 2017
Tekst:
mat. prasowe
Zdjęcie:
YCS

Yacht Club Sopot w regatach żeglarskiego wielkiego szlema

Po sukcesie w Rolex Fastnet Race, Yacht Club Sopot potwierdził udział w Rolex Middle Sea Race. Ponad 20-metrowy, oceaniczny jacht klasy VO70 poprowadzi Mateusz Kusznierewicz. Start do wyścigu o długości 600 mil morskich zaplanowany jest na 21 października ze starego portu Valetta, stolicy Malty.

Trasa regat odbywających się od 1968 roku, wiedzie przez wspaniałe zakątki centralnej części Morza Śródziemnego. Start wyścigu odbywa się wewnątrz historycznej części portu Valetta. Nie ma chyba na świecie drugich regat morskich, które startowałyby w samym centrum miasta.

Dalej uczestnicy żeglują na północ, aby przepłynąć między Sycylią a kontynentalnymi Włochami. Najbardziej wysuniętym „znakiem” na północ jest wulkan na wyspie Stromboli. Kolejnym punktem zwrotnym na zachodnim krańcu Sycylii są Wyspy Egadzkie, następnie flota udaje się na południe, gdzie omija Pantallerię i Lampedusę, skąd niemal widać brzeg północnej Afryki, aby zakończyć wyścig ponownie w Valletcie.

– Start w zakończonych niedawno regatach Fastnet Race był dla nas fantastycznym doświadczeniem – podkreśla Mateusz Kusznierewicz. – Żeglowaliśmy na bardzo szybkim jachcie po jednym z najbardziej wymagających akwenów świata. Teraz czas, aby to doświadczenie wykorzystać na jednym z najpiękniejszych akwenów. Middle Sea Race to kolejny 600-milowy, klasyczny wyścig morski zaliczany do tak zwanego żeglarskiego, wielkiego szlema. Różnica polega na tym, że na naszej trasie zobaczymy wspaniałe widoki.

Po raz kolejny załoga wystartuje na oceanicznej maszynie klasy VO70 „Green Dragon”, który uczestniczył w wokółziemskich regatach VOR w roku 2008/2009. Za sterami jednostki stanął wówczas Ian Walker, dwukrotny srebrny medalista olimpijski i późniejszy zwycięzca tych regat w roku 2015. Jacht to zaawansowana jednostka wykonana w całości z włókien węglowych.

Format załogi pozostaje bez zmian. YCS utrzymując idee promocji żeglarstwa morskiego łączy na jednym pokładzie zawodowców oraz amatorów. Załoga będzie składać się z ośmiu profesjonalnych żeglarzy i dwunastu uczestników z mniejszym lub żadnym doświadczeniem w tego typu imprezach.

W załodze poza Mateuszem Kusznierewiczem zobaczymy ponownie wicekomandora klubu Pawła Górskiego, a za kwestie organizacyjne odpowiadał będzie Rafał Sawicki. Obaj panowie są jednymi z założycieli klubu.

– Sierpień był najbardziej intensywnym okresem od kiedy istnieje Yacht Club Sopot – mówi Rafał Sawicki. – Zaczęliśmy od świetnego startu w Rolex Fastnet Race. Kilka dni później nasza załoga w St. Petersburgu wywalczyła awans do finału Żeglarskiej Ligi Mistrzów, aby następnego dnia bawić się w szerokim gronie klubowiczów i ich rodzin oraz przyjaciół na pierwszej edycji Floating Party u brzegów półwyspu helskiego. Następnie wygraliśmy III rundę Polskiej Ekstraklasy Żeglarskiej w Gdyni, aby miesiąc zakończyć II miejscem w Biznes Lidze Żeglarskiej. I wszystko to w formule pro – am, czyli wspólnego udziału wyczynowców oraz żeglarskich pasjonatów, którzy z regatami nie mieli wcześniej do czynienia. Nieważne czy małe łódki, czy wielkie oceaniczne jednostki, dla nas najważniejsze jest zarażanie kolejnych osób żeglarską pasją.

Więcej informacji: yachtclubsopot oraz na Facebooku.

Co myślisz o tym artykule?
+1
0
+1
0
+1
0
+1
0
+1
0
+1
0
+1
0