Pierwsi Polacy na mecie Fastnetu
W środę 9 sierpnia o godzinie 12.23 metę wyścigu Fastnet przekroczył jacht „Monster Project” prowadzony przez Mateusza Kusznierewicza.
Załoga z Yacht Clubu Sopot minęła skałę Fastnet we wtorek 8 sierpnia około godziny 15. „Monster Project” całą trasę – 699 Mm – pokonał w ciągu niecałych 72 godzin.
Jeszcze w środę w godzinach popołudniowych na metę The Rolex Fastnet Race ma dotrzeć katamaran „R-six” ze skipperem Robertem Janeckim. Jednostka zajmuje obecnie drugie miejsce w klasie MOCRA, ustępując tylko rewelacyjnym Brytyjczykom na „Consise 10”, którzy we wtorek jako pierwsi ukończyli wyścig.
Dopiero w czwartek wieczorem zakończyć wyścig powinna załoga Selma Racing, która z powodu awarii jachtu wystartowała na wyczarterowanej jednostce „Espresso Martini”. Załoga Artura Skrzyszowskiego zajmuje obecnie 32 miejsce w grupie IRC One i 103 miejsce w IRC Overall.
– W środę rano, ok. godziny 8 czasu polskiego, jesteśmy już w połowie drogi do Anglii i jeszcze ok. 200 mil do mety – relacjonuje Artur Skrzyszkowski. – Czyli 2/3 trasy za nami. Niektóre jachty już kończą żeglugę, ale wiemy, że cały czas udaje się nam utrzymać w połowie stawki. Wciąż uczymy się tego jachtu i trudnych szlaków morskich.
Około południa w środę skałę Fastnet opłynął Tomasz Kosobucki z załogą na jachcie „Fujimo”. Zajmują oni obecnie 47 miejsce w grupie IRC One i 256 miejsce w IRC Overall, a na metę powinni dotrzeć nad ranem w piątek, 11 sierpnia.
Najwięcej drogi do pokonania zostało załodze jachtu „Errislannan”, prowadzonego przez Szymona Kuczyńskiego. Żeglarze pokonali dopiero 372 Mm i według szacunków do Plymouth wpłyną dopiero w sobotę rano. „Errislannan” zajmuje 62 miejsce w grupie ORC Four i 247 w IRC Overall.
Pierwszym jachtem na mecie The Rolex Fastnet Race był trimaran „Consise 10”, który ukończył wyścig we wtorek nad ranem, po 42 godzinach i 55 minutach. Najszybszy jednokadłubowiec, „Rambler 88”, do Plymouth dopłynął tego samego dnia o godzinie 22.14 – po 57 godzinach i 34 minutach i 21 sekundach od wyruszenia z Cowes.
The Fastnet Race, obok regat Sydney to Hobart, zaliczany jest do najtrudniejszych i najważniejszych wyścigów morskich świata. Jego trasa wiedzie z brytyjskiego Cowes, przez cieśninę Solent, wzdłuż południowego wybrzeża Anglii, Kanał La Manche, Morze Celtyckie, aż do słynnej irlandzkiej skały Fastnet. Trasa liczy łącznie 608 mil morskich, a meta usytuowana jest w Plymouth. Uczestnicy pokonają jeden z najtrudniejszych akwenów na świecie. Połączenie częstych silnych wiatrów oraz prądów pływowych tworzy bardzo trudną do żeglugi falę. Sam Fastnet ma w swojej historii tragiczne wydarzenia – w 1979 roku w wyniku sztormu przewróciło się około 100 jednostek, zginęło 19 osób – 15 żeglarzy i 4 ratowników.