Znamy raport po tragedii „Quarka”
W nocy z 11 na 12 sierpnia 2015 roku, podczas regat o Puchar Poloneza, doszło do tragicznego wypadku, w którym utonął Tomasz Turski, kapitan jachtu „Quark”. Po półtorarocznym śledztwie raport z tego wydarzenia opublikowała Państwowa Komisja Badania Wypadków Morskich.
Przypomnijmy, w Baltic Polonez Cup Race 2015 11 sierpnia 2015 roku wystartowało przeszło osiemdziesiąt jachtów. Trasa regat prowadziła od Świnoujścia do Świnoujścia, z opłynięciem duńskiej wyspy Christiansø. 11 sierpnia po godzinie 23 obserwatorzy imprezy zauważyli na trackingu, że kierowany przez Tomasza Turskiego jacht „Quark” zmienił kurs. Następnego dnia o godzinie 17.24 do dryfującej jednostki podpłynął jacht „Giga”, który za burtą „Quarka” odnalazł ciało kapitana – ubrane w kamizelkę ratunkową przypiętą szelkami bezpieczeństwa do łódki.
Jak wykazało śledztwo, na pokładzie doszło do nieszczęśliwego wypadku. Kapitan jednostki wypadł za burtę najprawdopodobniej podczas naprawy takielunku lub wykonywania innej pilnej czynności na pokładzie, a z wody nie zdołał się już wydostać.
Zespół badający wypadek, Krzysztof Kuropieska i Piotr Carlson, wskazał w raporcie czynniki, które doprowadziły do tragedii. Komisja przede wszystkim zwróciła uwagę, że „Quark” – jacht typu Setka – był budowany przez kapitana jednostki własnoręcznie, a start w Pucharze Poloneza miał być jego pierwszym rejsem. Niestety ostatnie prace wykonywane były pośpiesznie, przez co jednostka nie została wyposażona m.in. w powierzchnie przeciwpoślizgowe, handrelingi i punkty zaczepu uprzęży bezpieczeństwa.
Głównym czynnikiem mechanicznym, który doprowadził do śmierci żeglarza, był brak wyposażenia pokładowego zabezpieczającego przed wypadnięciem za burtę i ułatwiającego powrót na pokład. Dodatkowo komisja zwróciła uwagę na niedostateczne zamocowanie want i brak odpowiedniego takielunku. W raporcie wskazano również błędy ze strony kapitana – m.in. pośpiech w pracach wykończeniowych, brak wcześniejszego opływania i sprawdzenia jachtu z załogą i niedostosowanie długości szelek bezpieczeństwa do charakterystyki jednostki. Podkreślono także małe doświadczenie żeglarskie Tomasza Turskiego – zdobył on patent jachtowego sternika morskiego zaledwie trzy miesiące przed wypadkiem, po tygodniowym kursie.
Autorzy raportu wskazali również na czynniki organizacyjne, które mogły się przyczynić do wypadku. Przed rozpoczęciem regat nie był sprawdzany stan techniczny jachtów uczestniczących – a „Quark” nie posiadał większości wymaganego i rekomendowanego przez organizatorów Baltic Polonez Cup Race 2015 wyposażenia. Komisja zwróciła również uwagę, że problemy z jednostką zostały zauważone przez obserwatorów trackingu, nie przez osoby zaangażowane w przeprowadzenie regat, a sędzia główny wyścigu o wypadku dowiedział się dopiero, kiedy statek SAR przystąpił do akcji ratowniczej.
Raport można przeczytać na stronie Państwowej Komisji Badania Wypadków Morskich.


