
92 195 złotych na ratowanie „Polonusa”!
W czwartek, 25 czerwca o północy, minął termin dokonywania wpłat na akcję Uratuj „Polonusa”. Pierwsza w Polsce akcja społecznościowa zbierania funduszy na ratowanie jachtu zakończona została sukcesem.
Ustalony przez założycieli akcji minimalny próg, który dawał szansę na otrzymanie zebranych funduszy, wynosił 78 tysięcy złotych. W sumie zostało dokonanych 366 wpłat, dzięki którym zebrano 92 195 złotych. Cel został osiągnięty w 118 proc. Zebrane pieniądze zostaną przeznaczone na koszty związane z wyprawą na Antarktydę w celu ratowania jachtu.
Cały projekt był silnie wspierany przez środowisko żeglarskie. Akcja była promowana na forach żeglarskich, pisały o niej branżowe portale informacyjne, wspierali znani w środowisku kapitanowie i żeglarze.
„Polonus” osiadł na skałach na Wyspie Króla Jerzego na Antarktydzie w trakcie wyprawy Shackleton 2014. Przy pomocy okrętu wojennego marynarki argentyńskiej został przeholowany w pobliże bazy Polskiej Akademii Nauk. Siłami załogi i przy użyciu lokalnego sprzętu wyciągnięty na brzeg, gdzie wciąż się znajduje.
Jak przewiduje armator jachtu, Sebastian Sobaczyński, który był bosmanem i opiekunem „Polonusa” w poprzedniej wyprawie, naprawa jachtu na Antarktydzie potrwa ok. 2 miesiące. Sebastian wraz z kilkoma osobami zaangażowanymi w naprawę jachtu wybierają się w tę wyjątkową podróż we wrześniu br. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, „Polonus” wyruszy z Antarktydy w grudniu, czyli rok po wypadku.
Akcja zbierania funduszy na ratowanie jachtu odbywała się na portalu Wspieram.to. Była to jedna z największych, zakończonych sukcesem, akcji na tym portalu.
Kolejne informacje o działaniach związanych z ratowaniem jachtu można będzie śledzić na stronie www.jacht-polonus.pl