< Powrót
31
stycznia 2023
Tekst:
Jędrzej Szerle
Zdjęcie:
Jędrzej Szerle
Dar Pomorza

„Dar Pomorza” – od statku szkolnego do statku-muzeum

Kto wpadł na pomysł przekazania „Dar Pomorza” Bractwu Żelaznej Szekli, gdzie miał powstać suchy dok dla żaglowca oraz jakie przedmioty musieli inwentaryzować muzealnicy? Odpowiedź na te i inne pytania znajdziemy na wystawie „40 lat minęło. Od statku szkolnego do statku-muzeum”, która prezentowana jest na „Darze Pomorza”. Ekspozycję można oglądać do 31 października.

Kolejną ważną rocznicę obchodzi statek-muzeum „Dar Pomorza”. W zeszłym roku Narodowe Muzeum Morskie upamiętniło 50-lecie zwycięstwa Białej Fregaty w Operacji Żagiel ’72. Teraz muzealnicy skupili się na wydarzeniach nieco późniejszych – ostatnich latach służby jako żaglowca szkolnego, przekazaniu na cele muzealne i otwarciu dla zwiedzających, co nastąpiło 27 maja 1983 roku.

Najważniejszą częścią obchodów jest nowa wystawa – „40 lat minęło. Od statku szkolnego do statku-muzeum”, która została otwarta 16 stycznia.

– To naprawdę ważny temat, a im bardziej się zagłębiałam w poszukiwanie materiałów, tym mocniej przekonywałam, że trzeba o nim opowiedzieć – tłumaczy Arleta Gałązka, kustoszka statku-muzeum „Dar Pomorza”. – Przede wszystkim dlatego, że historia żaglowca mogła się naprawdę różnie potoczyć – w 1981 roku bez mrugnięcia okiem zezłomowano pierwszą „Iskrę”, a i taki wariant był rozpatrywany w stosunku do „Daru Pomorza”. Rozważano też sprzedaż za granicę, wyczarterowanie go lub przekazanie Bractwu Żelaznej Szekli, o co postulował Krzysztof Baranowski.

Dar Pomorza

Pierwsi zwiedzający na „Darze Pomorza” w 1983 roku. Na drzwiach widoczny plakat reklamujący wystawę stałą.
Fot. Ewa Meksiak / ze zbiorów Narodowego Muzeum Morskiego

Zlokalizowana w pomieszczeniu III wachty wystawa rozpoczyna opowieść właśnie od momentu podjęcia decyzji o budowie „Daru Młodzieży”, ostatnich rejsach „Daru Pomorza” – w tym nieco zapomnianym zwycięstwie w Operacji Żagiel ’80 – i dyskusjach, co zrobić z zasłużoną jednostką. Następnie zwiedzający poznaje członków i działalność Komitetu Założycielskiego Muzeum „Dar Pomorza”, później przekształconego w Towarzystwo Przyjaciół „Daru Pomorza”, żmudną inwentaryzację, dostosowywanie żaglowca do zwiedzania i oczywiście otwarcie dla zwiedzających. Na wystawie pokazano także plany i projekty ustawienia żaglowca w suchym doku na końcu mola Południowego lub w okolicach skweru Kościuszki.

Na wystawie nie brakuje eksponatów, które pokazują ten ważny okres w historii „Daru Pomorza”.

– Są to pamiątki związane m.in. ze zbiórką pieniędzy na „Dar Młodzieży” przeprowadzanych w zagranicznych portach, do których wpływał „Dar Pomorza” – dodaje Gałązka. – Pokazujemy ostatnie nagrody zdobywane przez żaglowiec oraz dokumenty i zdjęcia związane z przekazaniem go do Centralnego Muzeum Morskiego. Prezentujemy też różnorodność obiektów, które trzeba było zinwentaryzować – od sprzętu przeciwpożarowego, przez narzędzia, po dokumenty i pamiątki z rejsów…

Wystawa „40 lat minęło. Od statku szkolnego do statku-muzeum” nie jest jedyną atrakcją obchodów. Planowane jest nakręcenie czterech krótkich filmów – dwa z nich będą poświęcone przekazaniu „Daru Pomorza” do Centralnego Muzeum Morskiego, a trzeci przybliży najważniejsze wydarzenia zorganizowane na żaglowcu przez te 40 lat. W czwartym wieloletni kustosz żaglowca Marek Twardowski opowie jakie zmiany trzeba było wprowadzić podczas przystosowywania jednostki do zwiedzania. Ponadto odbędzie się konkurs plastyczny dla uczniów szkół noszących imię Karola Olgierda Borchardta. Prace będą prezentowane na całym żaglowcu od początku czerwca do końca wakacji. Rocznica zostanie też przypomniana pod koniec maja podczas Europejskiej Nocy Muzeów.

Wystawę można zwiedzać na „Darze Pomorza” do 31 października.

Co myślisz o tym artykule?
+1
2
+1
0
+1
2
+1
1
+1
0
+1
1
+1
0

PODZIEL SIĘ OPINIĄ