
Michał Krasodomski: Żeglowanie sprawia mi frajdę
Michał Krasodomski, 12-letni „Optimista” z Gdyni, będzie walczył o miejsce na podium w rozpoczynającej się w sobotę 15 sierpnia Ogólnopolskiej Olimpiadzie Młodzieży w Pucku. Pytamy Michała m.in. o najlepszy sposób na wakacje i o to dlaczego lubi Lasery.
– Za chwilę rozpoczynasz starty w Ogólnopolskiej Olimpiadzie Młodzieży, jakie nadzieje wiążesz z tymi regatami?
– Liczę na medal, chociaż muszę przyznać, że podczas ostatnich dni w Pucku, kiedy przygotowywałem się do udziału w zawodach, początkowo nie szło mi najlepiej. Pływałem na nowym żaglu i musiałem się z nim oswoić. Teraz jest już lepiej i wierzę, że wyjadę stąd przynajmniej z brązowym krążkiem.
– Sezon letni to nie tylko ta rozpoczynająca się właśnie olimpiada, czas dzielisz między treningi i starty w kolejnych zawodach…
– To prawda. Trenuję głównie w Gdyni, poza tym mam za sobą starty w regatach eliminacyjnych do Mistrzostw Europy i Mistrzostw Świata. Miałem okazję ścigać się z najlepszymi zawodnikami i sporo się w tym czasie nauczyłem. Zauważam systematyczną zwyżkę formy. Pierwsze starty tego sezonu były udane, ale potem zdarzały się gorsze lokaty. Zajmowałem nawet miejsce w szóstej dziesiątce. Później było już lepiej, osiągałem coraz lepsze rezultaty. W zakończonych tydzień temu regatach Energa Sailing Cup zająłem drugie miejsce.
– A jakie masz plany sportowe na drugą część sezonu?
– Będzie bardzo ciekawie, bo po olimpiadzie w Pucku zamierzam przesiąść się na Lasera. Na razie chcę trochę potrenować w Górkach Zachodnich pod okiem pana Mateusza Hanke. Na Optimista wracam w czasie mistrzostw w Dziwnowie, które odbędą się we wrześniu. Potem wystartujemy w Drużynowych Mistrzostwach Polski. Jeśli odniesiemy sukces i zakwalifikujemy się do Pucharu Europy w Berlinie, to także tam wystartuję, w drużynie Optymistów. Tak czy inaczej, powoli będę przestawiał się na klasę Laser. Zacznę oczywiście od 4.7, potem przejdę na Radial, żeby ostatecznie startować w klasie Laser Standard.
– Dlaczego właśnie Lasery?
– Bo to łódki pojedyncze, a ja chcę pływać solo, być może nawet przez całą moją karierę sportową. Niewykluczone, że spróbuję też żeglowania w klasie Finn, ale to się jeszcze zobaczy.
– Trenujesz właściwie przez cały rok, nie żal ci czasu? Kiedy ty pracujesz nad swoją sportową formą, twoi znajomi mają wakacje.
– Absolutnie nie żałuję czasu poświęconego na trening czy udział w zawodach. Żeglowanie sprawia mi taką frajdę, jakiej nie dałyby najwspanialsze nawet letnie wakacje spędzone bez pływania.
– I ferie zimowe…
– No tak. Zimą trenuję w Gdyni z kolegami z klubu. Pracujemy nad ogólną kondycją i sprawnością fizyczną. Sporo biegamy, ćwiczymy na siłowni. Ale zimą także żeglujemy podczas zagranicznych obozów treningowych, głównie w Hiszpanii.
Michał Krasodomski
urodzony: 2003
pływa od 4. roku życia
niektóre sukcesy: zwycięstwo w regatach klasy Optimist w Chorwacji – 2012, 5. miejsce w Mistrzostwach Europy – 2014, zwycięstwo w Pucharze Zatoki Puck – 2015, 2. miejsce w finale regat Energa Sailing Cup – 2015
klub: YKP Gdynia