MŻMP 2021: Nowi mistrzowie Polski, czyli najlepsze załogi na Bałtyku
Znani są już nowi żeglarscy mistrzowie Polski w formule ORC. Podczas Pantaenius Morskie Żeglarskie Mistrzostwa Polski Gdańsk 2021 na najwyższym podium w poszczególnych grupach stanęły załogi łodzi „Konsal” dowodzonej przez Przemysława Tarnackiego (grupa ORC A), „Happy Hour” prowadzonej przez Roberta Gwoździa (grupa B) i „Neoprofil”, za której sterem stał Piotr Adamowicz (grupa C).
– Jestem pod wrażeniem umiejętności i zaangażowania wykazanego przez poszczególne załogi biorące udział w mistrzostwach – mówi Bogusław Witkowski, wiceprezes ds. morskich Polskiego Związku Żeglarskiego i prezes Pomorskiego Związku Żeglarskiego. – Gratuluję wszystkim ukończenia regat w niełatwych warunkach wiatrowych, a zwłaszcza najstarszym uczestnikom. Ich postawa fair play i charakter powinny być przykładem dla innych. Niestety cieniem na tych regatach kładą się sprawy organizacyjne związane z przestrzeganiem procedur związanych z dopuszczeniem jachtów do regat z wymaganymi na dzień startu świadectwami ORC Int. Jest to temat do dokładnego opisania w sprawozdaniu z regat przez organizatora i do wyciągnięcia wniosków przez Zespół Regat Morskich powołany przez PZŻ do czuwania nad prawidłowym przebiegiem zmagań, tak aby wysiłek zawodników był niezakłócony przez uchybienia organizacyjne.
Morskie Żeglarskie Mistrzostwa Polski ORC 2021 załóg wieloosobowych, to najważniejsza impreza w morskim kalendarzu Polskiego Związku Żeglarskiego, w tym roku odbyła się pod patronatem firmy Pantaenius Ubezpieczenia Jachtów i Miasta Gdańsk. Na starcie pojawiło się 20 jachtów ze 122 żeglarzami na pokładzie, w trzech grupach w zależności od wielkości łodzi. Od soboty 21 sierpnia do poniedziałku 23 sierpnia rozegrano pięć krótkich wyścigów oraz jeden długi i jeden średni wyścig morski.
ORC to formuła przelicznikowa jachtów morskich, która pomaga zrównać szanse zróżnicowanych jednostek.
– Przeliczanie wyników polega na tym, że bierze się świadectwa pomiarowe jachtów i zgodnie z nimi przelicza czasy osiągnięte w wyścigu – tłumaczył istotę ORC Tomasz Konnak, ścigający się w Gdańsku na swoim jachcie „Czarodziejka”, która zdobyła srebrny medal w grupie ORC C. – Dzięki temu rzeczywiście każdy jacht ma szansę, także ten najmniejszy i najwolniejszy. Oczywiście musi mieć dobre żagle, zgraną załogę, dobrego sternika i nie może robić błędów, ale niezależnie od swojej wielkości ma szansę powalczyć.
Wyścigi ze względu na niesprzyjające, słabowiatrowe warunki zaczęły się w sobotę z opóźnieniem. Jednak ostatecznie wiatru nie zabrakło i wszyscy uczestnicy mogli sprawdzić siebie i swoje łodzie. Z biegiem regat wiatru przybywało, rosło też bojowe nastawienie startujących załóg. Wiele z nich chciało walczyć o miejsce na podium. Długie wyścigi zatokowe rozegrano na trasie o długości 21 i 30 mil morskich. Załogi żeglowały wiele godzin, a ostatni dopływali do mety niewiele przed zachodem słońca. Po kolejnych startach następowały znaczne przetasowania.
– To były bardzo ciężkie regaty, na koniec wiał silny wiatr, ogromna fala, ale udało się i mistrzostwo Polski zdobyte po raz trzydziesty – cieszył się po obronieniu tytułu mistrza Polski Piotr Adamowicz, sternik i projektant zwycięskiego jachtu „Neoprofil” w grupie najmniejszych łodzi ORC C. – Mam już 70 lat na karku i chyba pora przejść na żeglarską emeryturę. Ale może jeszcze znajdą się jakieś wyzwania. Teraz na pewno muszę odpocząć po tegorocznym sezonie.
W grupie ORC B złoty medal zdobyła załoga jachtu „Happy Hour”, której skipperował Robert Gwóźdź.
– Tak jak komentował jeszcze przed mistrzostwami Michał Korneszczuk, okazaliśmy się prawdopodobnie najbardziej opływaną na dzień dzisiejszy załogą w Polsce – podsumowywał udany start Robert Gwóźdź. – Złoty medal zdobyty w Gdańsku jest tylko i wyłącznie odzwierciedleniem tego stanu rzeczy. W tym sezonie mamy plan wystartować jeszcze w Kieler Woche, jeśli impreza się odbędzie.
Zwycięstwo w grupie ORC A może dołożyć do swojej kolekcji medali zdobytych na klasach wieloosobowych Przemysław Tarnacki, w Gdańsku startujący wraz z załogą na jachcie „Konsal”.
– Cieszymy się ze złotego medalu! – mówi Przemysław Tarnacki. – Za nami bardzo pracowity weekend i dobrze zorganizowane regaty z dużą liczbą wyścigów. Była frajda, zwłaszcza ostatniego dnia przy dużym wietrze i fali. My nadal jesteśmy w fazie eksperymentalnej, mamy nowy jacht, nowy żeglarski projekt i nową, profesjonalno-zawodową załogę. W tym sezonie pościgamy się jeszcze podczas Błękitnej Wstęgi Zatoki Gdańskiej, a w przyszłym roku na pewno będziemy kontynuowali ten projekt.
Organizatorami Pantaenius Morskie Żeglarskie Mistrzostwa Polski ORC 2021 były AZS COSA Ośrodek w Gdańsku i Yacht Club Gdańsk, przy współpracy Polskiego Związku Żeglarskiego.
– Warunki wiatrowe w tych regatach były niezwykle zróżnicowane i wymagały dużo doświadczenia – podsumowuje regaty Michał Korneszczuk. – Możemy być pewni, że właśnie tu, w Gdańsku, wyłoniliśmy najlepszych polskich żeglarzy na Bałtyku, którzy pokazali swój najlepszy kunszt żeglarski. Cieszymy się, że AZS COSA Ośrodek w Górkach Zachodnich ponownie mógł być gospodarzem jednego z najważniejszych wydarzeń żeglarskich w Polsce i umożliwić zawodnikom rywalizację na najlepszym akwenie czyli na Zatoce Gdańskiej.
Pantaenius Morskie Żeglarskie Mistrzostwa Polski załóg wieloosobowych Gdańsk 2021 są klasyfikowane w Pucharze Bałtyku Południowego oraz w Morskim Żeglarskim Pucharze Polski.