Najpierw lało i mocno wiało, a potem się wydmuchało
Pierwszy dzień regatowych zmagań III Regat Zachodniopomorskiego Szlaku Żeglarskiego Bakista Cup, rozgrywanego w ramach Pucharu Bałtyku Południowego, rozpoczął się od mocnego akcentu w postaci wiatru o sile 5-6 w skali Beauforta i fali do 2 metrów.
W tej sytuacji próba rozpoczęcia wyścigu zakończyła się jego przełożeniem na godzinę 15. Żeglarze przyjęli to z pełnym zrozumieniem, w tych warunkach kotwiczenie i ustawianie boi linii mety, to potencjalnie duże problemy i ewentualne awarie.
O godzinie 15 zgodnie z prognozą wiatr osłabł do 3-4 w skali Beauforta i rozpoczęliśmy dynamiczny wyścig. Najszybsze jachty płynęły z prędkościami rzędu 7-9 węzłów. W tej sytuacji 16-milowa trasa do Dziwnowa pierwszemu na mecie jachtowi „Bryza 33” z kpt. Jackiem Romanowskim zajęła 2 godziny 19 minut.
Ostatni na mecie mieli już zupełnie inne warunki, po prostu flauta, wydmuchało się i już.
Dziwnów, gospodarz ubiegłorocznych Mistrzostw Świata w laserach i tegoroczny gospodarz Mistrzostwa Świata w optimistach przyjął nas bardzo serdecznie. Burmistrz Grzegorz Jóźwiak wręczył puchary zwycięzcom w poszczególnych grupach.
W grupie ORC zwyciężył kpt. Jacek Romanowski na „Bryzie 33”, w grupie KWR kpt. Marcin Mrówczyński na „Antidotum”, a w grupie Open kpt. Wiesław Łącki na „Goingu”
W poniedziałek 29 czerwca – etap Dziwnów – Kołobrzeg.