
Olga Sarna: Trzeba myśleć o Bałtyku
22 marca obchodzony jest dzień Ochrony Morza Bałtyckiego i Światowy Dzień Wody. O tym czy Bałtyk jest czystym morzem, co mu grozi i co możemy dla niego zrobić, opowiada Olga Sarna, prezes Fundacji Mare.
– W 2017 roku w ramach akcji „Czysty Bałtyk”, którą przeprowadziło pięć organizacji rybackich z pomocą Fundacji Mare, wyłowiono z morza 147 ton śmieci. Nasze morze jest brudne?
– Stan zanieczyszczenia jest bardzo duży, w szczególności odpadami plastikowymi. Tak jest zresztą na całym świecie, do mórz trafia coraz więcej odpadów. I na każdym oceanie są już wielkie plamy śmieci. Trudno jednak oszacować liczby. Naukowcy ten proces podsumowują tak, że jeśli nic nie zrobimy, do 2050 roku w morzach będziemy mieli więcej plastiku niż ryb.
– Tworzywa sztuczne są najgroźniejsze?
– Z plastikiem jest taki problem, że nie ulega rozkładowi, a jedynie rozdrobnieniu do cząsteczek tzw. mikroplastiku. Ponadto jest w dużej mierze nierecyklingowalny, a jego cząsteczki są dodawane na przykład do kosmetyków – pasty do zębów czy kremów do peelingu. Plastik trafia do nas w łańcuchu pokarmowym, bo ryby i inne stworzenia morskie jedzą jego cząsteczki. Mikroplastik jest już wykrywany nawet w wodzie pitnej czy w miodzie.
– Skąd się biorą takie ilości śmieci w Bałtyku?
– Źródeł jest bardzo dużo i trudno prześledzić ich drogę. Na pewno bardzo duża część z nich wpływa do Bałtyku z rzek i plaż. Część jest celowo wrzucana do morza – takie sytuacje mają miejsce na większą skalę zwłaszcza w krajach azjatyckich, gdzie całe ciężarówki odpadów trafiają do wody. Problemem są również odpady ze statków i jachtów – bardzo trudno kontrolować, jak są one utylizowane.
– A broń zatopiona po II wojnie światowej jest zagrożeniem?
– Prawdopodobieństwo istnieje. Jest to problem polityczny – kto za tę broń odpowiada – i techniczny, czyli jak sprawdzić jej stan. Na szczęście według mojej wiedzy skutków zatopienia broni chemicznej w Bałtyku nie odczuliśmy. Oddzielnym tematem są wraki, które wciąż mają paliwo – mamy przykłady, że mogą być one zagrożeniem. Parę lat temu wrak statku „Stuttgart” miał wyciek paliwa, który spowodował katastrofę ekologiczną na bardzo dużą skalę.
– Jakie rozwiązania systemowe są prowadzone, żeby zmniejszyć zanieczyszczenie Bałtyku?
– Działania prowadzi Unia Europejska – w styczniu tego roku Komisja Europejska wypuściła nową strategię dotyczącą plastiku i odpadów plastikowych w kontekście zanieczyszczenia mórz. Zakłada ona, że do 2030 roku wszystkie opakowania plastikowe mają być recyklingowalne.
– Co sami możemy zrobić?
– Przede wszystkim ograniczyć ilość odpadów, zwłaszcza jednorazowego plastiku. Przykładem są tu słomki, które są jednym z najczęściej znajdujących się w morzu odpadów. Stwarzają duże zagrożenie zwłaszcza dla zwierząt morskich. Można się bez nich obejść. To najprostszy krok do pomocy Bałtykowi. Dodatkowo można wybierać produkty bardziej sprzyjające środowisku.
– Jaka jest wiedza o problemie?
– Coraz więcej mówi się na ten temat, na popularności zyskuje ruch „zero waste” [„zero odpadków” – JS]. Od lat trwają też próby wprowadzenia gospodarki cyrkularnej, czyli obiegu zamkniętego, do którego nie wprowadzamy cały czas nowych rzeczy, ale przetwarzamy, recyklingujemy czy naprawiamy
– Da się pogodzić ochronę przyrody z rozwojem gospodarki, handlu morskiego czy turystyki?
– Zawsze można znaleźć rozwiązanie.
Fundacja Mare, której prezesem jest Olga Sarna, zajmuje się ochroną środowiska, w szczególności morskiego, prowadzi działania na rzecz zrównoważonej eksploatacji zasobów morskich i przybrzeżnych oraz kształtuje i pogłębia świadomość społeczną w sprawach dotyczących środowiska.
Dzień Ochrony Morza Bałtyckiego został ustanowiony w 1997 roku przez Komisję Ochrony Środowiska Morskiego Bałtyku, zwaną Komisję Helsińską. Jej członkami są wszystkie państwa leżące nad Bałtykiem, a celem ochrona Bałtyku przed zanieczyszczeniami.
Światowy Dzień Wody został ustanowiony przez Zgromadzenie Ogólne Organizacji Narodów Zjednoczonych 22 grudnia 1992 roku, a pierwszy raz zorganizowany 22 marca roku następnego. Inicjatywa jest związana z niedostatkiem czystej wody pitnej, przez który cierpi ponad miliard ludzi na całym świecie. W tym roku tematem przewodnim Światowego Dnia Wody jest „Natura dla wody”. Organizacja Narodów Zjednoczonych chce zwrócić uwagę na naturalne sposoby poprawienia dostępności wody, jakimi są np. ponowne zalesianie zniszczonych terenów i odbudowa miejsc podmokłych.
Tegoroczny raport Organizacji Narodów Zjednoczonych dotyczący ochrony wód.