Pierwszy dzień regat w Gdyni za nami
Piątkowy wieczór 28 sierpnia na gdyńskiej plaży zdominowało spektakularne wydarzenie żeglarskie. Energa Night Race po raz trzeci przyciągnął tłumy kibiców, którzy podziwiać mogli najlepszych polskich zawodników klasy 49er w wyjątkowym wyścigu nocnym. Rywalizację zwyciężyli brązowi medaliści mistrzostw Europy Łukasz Przybytek i Paweł Kołodziński, którzy również nie dali szans swoim rywalom w pierwszym dniu oficjalnej rywalizacji.
Oficjalne otwarcie imprezy obyło się w piątek o godz. 20.00, a uczestników i gości powitał Prezes Pomorskiego Związku Żeglarskiego Bogusław Witkowski. Przygotowania zawodników do wyścigu nocnego poprzedziła ich prezentacja w miasteczku regatowym. Chwilę po godzinie 21.30 sędzia główny regat podał sygnał startu. Sternicy jachtów, które czekały już na wodzie wzdłuż plaży, sprintem pokonali dystans pomiędzy bramą startową, a swoimi łodziami, aby jak najszybciej wskoczyć na nie i ruszyć na trasę wyścigu. Najlepiej z tym manewrem poradzili sobie najbardziej doświadczeni Łukasz Przybytek i Paweł Kołodziński, którzy w tych regatach żeglują na jachcie Energa. Na pierwszym okrążeniu po piętach deptali im Dominik Buksak z Grzegorzem Goździkiem na Lotto. Przez moment wydawało się, że są nawet wstanie wyprzedzić olimpijczyków z Londynu, jednak błąd popełniony na przedostatniej boi zwrotnej sprawił, że zamiast powalczyć o zwycięstwo spadli, aż na czwarte miejsce. Na drugim miejscu rywalizację ukończył jacht CH Klif z Przemysławem Filipowiczem i Cezariuszem Piórczykiem na pokładzie, a trzecie Miasto Gdynia prowadzony przez Piotra Szlachcica i Łukasza Włocha. Na finiszu wszyscy zawodnicy otrzymali ogromne brawa o zgromadzonej wzdłuż plaży publiczności, a zwycięzcy fetowali swój sukces z szampanem w ręku.
W sobotę rano rozpoczęła się natomiast poważna rywalizacja. Sześć wyścigów na trasie usytuowanej bardzo blisko brzegu, przyciągnęło uwagę licznych plażowiczów. Od samego początku prym wiedli, bez zaskoczenia, Łukasz Przybytek i Paweł Kołodziński, którzy dopiero w piątym biegu znaleźli pogromców. Sportową złość po przegranym wyścigu nocnym pokazali Dominik Buksak i Grzegorz Goździk, którzy niemal w każdym wyścigu walczyli jak równy z równym z brązowymi medalistami mistrzostw Europy, aby w końcu w wyścigu numer pięć przeciąć linię mety na pierwszym miejscu. Na trzecim miejscu najczęściej meldowała się załoga Piotra Szlachcica i Łukasza Włocha, a na czwartym Przemka Filipowicza i Cezariusza Piórczyka.
– Jesteśmy młodą załogą, zdecydowanie mniej doświadczoną od Łukasza i Pawła, dlatego każdy wygrany z nimi wyścig to dla nas ogromna satysfakcja. Jutro postaramy się jeszcze bardziej napsuć im krwi i powalczyć o kolejne zwycięstwa – powiedział Dominik Buksak, sternik jachtu Lotto.
A co na to Paweł Kołodzińki? – Lubimy żeglować w Gdyni przy tak duże publice, dlatego nie odpuszczamy żadnego wyścigu. Tym bardziej cieszy nas fakt, że nasi młodsi koledzy tak bardzo nas naciskają. W ostatnich dwóch wyścigach musieliśmy uznać ich wyższość i dlatego jutro trzeba będzie się jeszcze mocno postarać, aby zwyciężyć całe zawody – mówi lider regat.
Wyniki Energa Night Race:
Łukasz Przybytek / Paweł Kołodziński – Energa
Przemysław Filipowicz / Cezariusz Piórczyk – CH Klif
Piotr Szlachcic / Łukasz Włoch – Miasto Gdynia
Dominik Buksak / Grzegorz Goździk – Lotto
Wyniki 49er Grand Prix Gdynia po pierwszym dniu:
Łukasz Przybytek / Paweł Kołodziński – Energa – 6pkt.
Dominik Buksak / Grzegorz Goździk – Lotto – 9pkt.
Piotr Szlachcic / Łukasz Włoch – Miasto Gdynia – 15pkt.
Galeria nocnych zdjęć z gdyńskiej plaży
Przemysław Filipowicz / Cezariusz Piórczyk – CH Klif – 16pkt.
Galeria zdjęć z Energa Night Race