
Przerwany rejs kapitana Węgrzyna
Kapitan Ryszard Węgrzyn przerwał swój samotny rejs dookoła świata non stop. Żeglarz przebywa w archipelagu Wysp Zielonego Przylądka, gdzie czeka na wsparcie w naprawie komputera z zestawem map komputerowych i autopilota.
Informację o awarii zamieścił na facebookowym profilu wyprawy Kamil Frelichowski z Gryfina, właściciel firmy sponsorującej rejs kpt. Węgrzyna na jachcie „Regina R”. Jak wynika z relacji biznesmena, żeglarz 13 września dotarł do wyspy Santiago. Komputer zepsuł się 16 sierpnia o godz. 18, około tysiąca mil morskich na południe od Wysp Zielonego Przylądka (szer. geograficzna: 2º 25′ N oraz dł. geograficzna 13º 44′).
Grzegorz Węgrzyn cofnął się w górę do portu polegając jedynie na sekstancie i wyliczeniach pozycji względem gwiazd. Samotnik czuje się dobrze i zajął się poszukiwaniem serwisu, który naprawi popsute elementy. Mimo że rejs nie będzie zaliczał się już do kategorii non stop, Węgrzyn chce kontynuować wyprawę.
„Chciałbym również dodać, że w dniu dzisiejszym został utworzony zespół do zdalnej pomocy technicznej p. Węgrzynowi. Zespół składa się z doświadczonych serwisantów elektroniki jachtowej, będących jednocześnie pracownikami mojego zakładu pracy. Udało mi się również zorganizować nowy komputer z mapami cyfrowymi oraz część elementów zapasowych, które w razie potrzeby będą mogły być w miarę szybko wysłane (np. DHLem) na Santiago de Cabo Verde” – informuje na Facebooku Kamil Frelichowski.