< Powrót
13
lipca 2015
Tekst:
Ilona Miluszewska
Zdjęcie:
Tadeusz Lademann

Rocznicowe obchody „Daru Pomorza” z nowym kapitanem

Przed 85 laty – 13 lipca 1930 roku – na żaglowcu kupionym w dużej części ze składek społeczeństwa Pomorza podniesiono polską banderę. Dzisiaj „Dar Pomorza” jest statkiem – muzeum, od 1 lipca dowodzonym przez nowego kapitana – Zbigniewa Nadolskiego.

„Dar Pomorza” zbudowano w latach 1909-1910 w stoczni „Blohm und Voss” w Hamburgu. Nosił wówczas imię „Prinzess Eitel Friedrich”. W lipcu 1929 roku został kupiony przez Polskę za kwotę 7000 funtów szterlingów. 19 czerwca 1930 roku żaglowiec przybył na gdyńską redę.

Później zawijał do portów wszystkich kontynentów. W 1937 roku odbył podróż wokół przylądka Horn. Wojnę przetrwał w Sztokholmie. 24 października 1945 roku, dowodzony przez kpt. ż.w. Zbigniewa Żebrowskiego wrócił do Polski. Pierwszym powojennym komendantem był kpt. ż.w. Stefan Gorazdowski. Kolejnym kpt. ż.w. Kazimierz Jurkiewicz.

To on powiedział: „Kochajcie ten statek. To nie jest zwyczajny żaglowiec! To duma i klejnot narodu polskiego! Baczcie, by mu się nigdy na obojętnym oceanie, czy morzach bliższych – krzywda nie stała. On jest tak ważny dla Polski – jak Wawel i Królewski Zamek w Warszawie…”.

4 lipca 1982 roku „Dar Pomorza” zakończył służbę i został statkiem – muzeum. Od 1 lipca 2015 r. jego kapitanem jest kpt. Zbigniew Nadolski.

Kpt. Nadolski urodził się w Toruniu 26 marca 1949 r. W 1958 r. przeniósł się z rodziną na Wybrzeże. Ukończył (1965-1970) gdańskie Technikum Budowy Okrętów Conradinum o specjalności technik budowy kadłubów okrętów. Po roku pracy w Stoczni Remontowej, w 1972 r. rozpoczął studia w Wyższej Szkole Morskiej w Szczecinie (1972-1977).  Uzyskał tytuł  inż. nawigatora. Zaczął pracować w  Polskiej Żegludze Morskiej, początkowo jako asystent pokładowy, następnie IV, III, II i starszy oficer, wreszcie kapitan. Na statkach pod polską banderą pływał do 1997 r., później, do czasu przejścia na emeryturę (2009), na statkach przeflagowanych, siarkowcach i chemikaliowcach. Kolejne dwa lata pracował u obcych armatorów. W lutym 2015 r. znalazł się na „Darze Pomorza” – jako oficer służbowy. 1 lipca został kapitanem żaglowca – muzeum, po zmarłym 8 czerwca 2015 r. kpt. Janie Sokołowskim.

Jedyne jak dotąd żeglarskie doświadczenie nowego kapitana to rejs kandydacki w WSM pod kapitanem Kazimierzem Jurkiewiczem. Zbigniew Nadolski przyznaje, że żaglowiec uczy dyscypliny, wyrabia hart ducha, ale z obecną pracą na morzu nie ma nic wspólnego…

Pytany o plany na najbliższy czas mówi: – Krzewić wśród turystów z głębi Polski kulturę morską. Odpowiadać na wszystkie ich pytania. Promować żeglarstwo i zachować tradycje morskie. Wspomina też o potrzebie znajdowania sponsorów na utrzymanie jednostki.

Obchody rocznicowe organizuje kpt. Stefan Krella, prezes Zarządu Towarzystwa Przyjaciół „Daru Pomorza”. Rozpoczną się dzisiaj o godz. 11. Będą referaty, film wspomnieniowy z roku 1972, kiedy „Dar Pomorza” pod kpt. Jurkiewiczem zwyciężał w Operacji Żagiel.

W tym czasie żaglowiec będzie zamknięty dla zwiedzających. A warto wspomnieć, że przez pokład „Daru Pomorza” przeszło już blisko 4 mln zwiedzających.

Co myślisz o tym artykule?
+1
0
+1
0
+1
0
+1
0
+1
0
+1
0
+1
0