
Sławomir Kalicki: II Morskie Regaty Konsulów były bardzo sportowe
Zwycięzcą rozgrywanych w weekend 5-6 września w Gdyni II Morskich Regat Konsulów został Sławomir Kalicki, konsul honorowy Republiki Malty. Opowiedział nam o warunkach na wodzie, pływaniu na jachtach 2020 oraz żeglarskich doświadczeniach.
– Jaka była druga edycja Morskich Regat Konsulów?
– Zupełnie inna niż pierwsza. Rok temu pływało się turystycznie, a teraz sportowo. Byłem nawet trochę zaskoczony, że były aż tak sportowe, bo wymagały od nas wysiłku, sprawności, odporności i zaangażowania całej załogi. To było nowe doświadczenie i coś, co cieszy i co się potem wspomina. Jestem bardzo zadowolony, tym bardziej, że wygrałem po raz drugi.
– Pływał pan z tą samą załogą, co w ubiegłym roku?
– Tylko ja byłem stałym elementem naszej załogi. Tak się złożyło, że koledzy nie mogli. Ale z widać wprowadzam dobrego ducha sportowego do załogi, bo z nową też wygrałem.

Sławomir Kalicki z załogą podczas zmagań.
Fot. Tadeusz Lademann
– Komunikacja była dobra?
– Bardzo! Od razu ustaliliśmy, że sternik wydaje polecenia, a reszta je wykonuje. Nie ma na łódce żadnych „panów” i „konsulów”, ale sportowa drużyna – tak jak to powinno być.
– W jakich warunkach pływaliście?
– Inaczej niż podczas pierwszych regat, kiedy mieliśmy cięższe jachty i bardzo słabo wiało, dzisiaj mieliśmy bardzo lekkie łódki 2020 i momentami naprawdę silny wiatr. O zwycięstwie zadecydowała siła fizyczna, bo żeby wybalastować tę łódkę w szkwale, trzeba było wisieć za burtą z całą załogą. Dlatego udało nam się wygrać dwa z trzech wyścigów.
– Jak wyglądała rywalizacja na wodzie?
– Pierwszy wyścig był bardziej zacięty, ale wygraliśmy go zdecydowanie. W drugim nie mieliśmy problemu ze zwycięstwem. W trzecim wszyscy się ścigaliśmy na metry, ale nie poszło nam najlepiej. Źle wykonaliśmy jeden ze zwrotów i przegraliśmy. Bilans jest jednak korzystny, więc nie możemy się skarżyć.

Sławomir Kalicki z Magdaleną Pramfelt, prezydent Stowarzyszenia Konsulów Honorowych w Polsce i konsul honorową Królestwa Szwecji.
– Ma pan doświadczenie żeglarskie?
– Jestem absolwentem Wyższej Szkoły Morskiej i ostatnim rocznikiem, który miał praktyki na “Darze Pomorza”. Wtedy były one trudne, ale dzisiaj się bardzo fajnie wspomina. A wcześniej też żeglowałem – zaczynałem do klasy Cadet, później pływałem na 420 i 470. Było to jednak nieregularne i z dużymi przerwami. Dlatego można powiedzieć, że II Morskie Regaty Konsulów są powrotem do dawnego ścigania się.
– Za rok zobaczymy pana w kolejnej edycji Morskich Regat Konsulów?
– Oczywiście – nie mam innego wyjścia, skoro wygrałem już dwa razy. Muszę spróbować zwyciężyć trzeci raz. Wtedy jednak stres będę miał większy.
Sławomir Kalicki, absolwent Wyższej Szkoły Morskiej w Gdyni oraz Strathclyde University. Założyciel i prezes zarządu prywatnej agencji żeglugowej Inter Marine Sp. z o. o. Od 2012 roku jest konsulem honorowym Republiki Malty. W 2019 roku zwyciężył w I Morskich Regatach Konsulów, a w 2020 roku w drugiej edycji tej imprezy. W skład jego załogi wchodzili: Piotr Pawłowski, Karol Bogalecki, Teodor Łyżwiński i Filip Ciszkiewicz.