Słynne regaty: Kieler Woche
To najważniejsze regaty w Niemczech, o bogatej historii. Co roku gromadzą tysiące zawodników. Kieler Woche to też jedna z największych żeglarskich imprez na świecie.
Regaty Kieler Woche, czyli Tygodnia Kilońskiego, zostały po raz pierwszy zorganizowane 23 lipca 1882 roku przez grupę oficerów cesarskiej Marynarki Wojennej. Jednodniowe zawody, w których wzięło udział dwadzieścia jachtów, okazały się sukcesem. Dwa lata później impreza została przedłużona do tygodnia. Cieszyła się dużym wsparciem ze strony niemieckich władz, zwłaszcza cesarza Wilhelma II – komandora Cesarskiego Yacht Klubu (Kaiserlicher Yacht Club), założonego w 1887 roku jako Związek Regatowy Marynarki (Marine-Regatta-Verein), a po II wojnie światowej przekształconego w Yacht Klub Kilonii (Kieler Yacht-Club). W 1892 roku w regatach wystartowało już 100 jachtów, a dwa lata później impreza po raz pierwszy została nazwana Kieler Woche.
Dynamiczny rozwój regat (w ciągu pierwszych 25 lat wzięło w nich udział około 6000 jachtów) przerwał wybuch I wojny światowej. W 1920 roku Kieler Woche reaktywowano, ale już w latach 30. swoje piętno odcisnął na nim narodowy socjalizm, który wykorzystywał je do celów propagandowych. Po II wojnie światowej w 1945 roku brytyjskie władze okupacyjne zorganizowały regaty Kiel Week, a dwa lata później odbyła się pierwsza powojenna edycja Kieler Woche. W 1949 roku regaty wzbogaciły się o program kulturalny, który w późniejszych latach będzie jednym z wyróżników imprezy.
Kieler Woche w 1957 roku i zwycięska załoga na jachcie „Kapitan”. Od lewej: Marian Gryniewicz, Zygfryd Perlicki, Ireneusz Grajewski, Medard Przylipiak.
Fot. arch. Z. Perlickiego
W dwudziestoleciu międzywojennym stawiający pierwsze kroki na morzu Polacy nie startowali w Kieler Woche. Z kolei po wojnie, w okresie stalinizmu, udział w kapitalistycznych regatach nie wchodził w grę. Wszystko zmieniło się w 1957 roku, kiedy w Kieler Woche wziął udział jacht „Kapitan” z załogą pod dowództwem Zygfryda „Zygi” Perlickiego. Debiut nie mógł wypaść lepiej – regaty zakończyły się naszym zwycięstwem. Start w 1958 roku również zapisał się w historii – choć Polacy dopłynęli na metę pierwsi, Zygfryd „Zyga” Perlicki przyznał się przed komisją sędziowską do opłynięcia jednej boi z niewłaściwej strony. Ten nadzwyczajny gest fair play kosztował ich zwycięstwo.
Kolejne dekady to dalszy rozwój Kieler Woche, które stały się olbrzymią żeglarską imprezą. Obecnie oprócz regat morskich odbywają się wyścigi także w klasach sportowych – w których łącznie bierze udział około 5000 zawodników – oraz parady żaglowców. Niezwykle bogaty jest też program na lądzie, który obejmuje wystawy muzealne, szkolenia dla ratowników, rejsy po morzu i koncerty. Ściągają one co roku do Kilonii 3 000 000 osób.
Parada żaglowców podczas Kieler Woche 2018.
Fot. Lh Kiel / Thomas Eisenkrätzer
Polacy regularnie uczestniczą Kieler Woche i często odnoszą sukcesy. W 1994 roku w setnej edycji regat w zmaganiach offshorowych zwyciężył jacht „Gemini GTX” pod dowództwem Romana Paszke. Naszym żeglarzom wychodzi też ściganie w klasach sportowych – tylko w 2018 roku nasi żeglarze zdobyli w Kilonii m.in. złoty i brązowy medal w mistrzostwach Europy żeglarzy niepełnosprawnych oraz srebro w mistrzostwach świata w klasie Laser Radial mężczyzn.
125. edycja regat rozpocznie się 22 czerwca i potrwa do 30 czerwca.
