< Powrót
23
października 2024
Tekst:
Jędrzej Szerle
Zdjęcie:
Geoff Parselle / Wikipedia

Słynne statki: HMS „Victory”

Jest najstarszym na świecie okrętem w służbie, obleganym muzeum i symbolem wielkiego brytyjskiego triumfu. To na HMS „Victory” zginął w 1805 roku w zwycięskiej bitwie pod Trafalgarem admirał Horatio Nelson.

Kiedy w 1758 roku Royal Navy zamawiała nowy okręt I rangi – czyli zaliczający się do największych jednostek, mających ponad 100 dział – zapewne nie przypuszczała, że ponad 250 lat później wciąż będzie w jej służbie. Początki HMS „Victory” były raczej typowe – budowany był w latach 1759-1765, wykańczany przez kolejne kilka lat, następnie trafił do rezerwy, a do służby wszedł w 1778 roku. Imię otrzymał prawdopodobnie na cześć brytyjskich zwycięstw w wojnie siedmioletniej i był piątym okrętem, który otrzymał tę nazwę.

W 1778 roku odbył się też chrzest bojowy jednostki. Podczas wojny o niepodległość Stanów Zjednoczonych pod Ushant starły się floty brytyjska i francuska. Okrętem flagowym, z którego dowodził w zwycięskiej bitwie admirał Augustus Keppel, był właśnie „Victory”. Trzy lata później w tym samym miejscu znów doszło do starcia flot obu krajów i ponownie Anglicy wyszli z niej zwycięsko. Kolejne lata przynosiły udział w kolejnych konfliktach – przeważnie z Francją i Hiszpanią. W 1798 roku Royal Navy przeznaczyła wyeksploatowany okręt jako pływający szpital i więzienie dla jeńców.

Prawdopodobnie w tym momencie zacząłby się początek końca okrętu, gdyby nie zniszczenie w 1799 roku innej dużej jednostki – HMS „Impregnable”. Brytyjska marynarka uznała, że ma zbyt mało dużych okrętów liniowych i postanowiła wyremontować i przywrócić „Victory” do służby. W kwietniu 1803 roku odnowiona jednostka była gotowa.

Na kolejną bitwę żaglowiec nie musiał długo czekać. 18 maja 1803 roku „Victory” został admiralskim okrętem Horatio Nelsona i rozpoczęła udział w wojnie przeciwko napoleońskiej Francji i związanej z nią Hiszpanii. Decydującym momentem walk była bitwa pod Trafalgarem, stoczona 21 października 1805 roku. W starciu, dzięki świetnej taktyce Nelsona, po raz kolejny lepsi okazali się Brytyjczycy. Zwycięstwo admirał przypłacił jednak życiem, a „Victory” poważnymi uszkodzeniami. Po naprawach przeprowadzonych na Gibraltarze admiralski okręt przetransportował ciało swojego dowódcy do Londynu.

Kolejne lata przyniosły stopniową degradację jednostki. Dowództwo Royal Navy uznało, że wiekowy i wielokrotnie naprawiany okręt nie spełnia już wymogów I rangi i obniżono ją do II rangi. Później służył m.in. jako transportowiec i więzienie. W 1831 roku Admiralicja podjęła decyzję o rozbiórce HMS „Victory”.

Została ona jednak wstrzymana po licznych protestach, a kiedy dwa lata później okręt odwiedziła następczyni tronu, księżniczka Wiktoria, zainteresowanie jego losem dodatkowo wzrosło. Admiralicja przez kolejne dekady utrzymywała statek, choć bez większego przekonania – wielokrotnie jego los był zagrożony z powodu przecieków kadłuba. Kolejny wzrost zainteresowania przyniosło stulecie bitwy pod Trafalgarem.

Dopiero po I wojnie światowej HMS „Victory” doczekał się remontu. Kiedy w 1921 roku rozpoczęto akcję na rzecz uratowania żaglowca, był on już w bardzo kiepskim stanie i z powodu obaw o zatonięcie rok później musiał trafić do suchego doku. Ostatecznie w 1922 roku rozpoczęto remont, który trwał przez siedem lat. Od tego czasu los HMS „Victory” nie jest już zagrożony i jego on obecnie najstarszym na świecie okrętem pozostającym w służbie. Jest też wielką atrakcją turystyczną, którą można oglądać w National Museum of Royal Navy w Portsmouth.

Co myślisz o tym artykule?
+1
3
+1
0
+1
1
+1
0
+1
0
+1
0
+1
0