Słyszeliście o… katastrofie żaglowca, która wywołała kryzys finansowy?
W połowie XIX wieku Stanami Zjednoczonymi wstrząsnął kryzys finansowy, znany jako Panika z 1857 roku. Do jego wybuchu przyczyniło się zatonięcie żaglowca parowego „Central America”, do którego doszło 12 września 1857 roku.
„Central America” był bocznokołowcem parowym, wyposażonym również w żagle, zwodowanym w październiku 1852 roku. Miał 85 metrów długości i 12 szerokości. Zbudowany został dla amerykańskiego przedsiębiorcy George’a Lawa i pierwotnie nosiła jego imię i nazwisko. Żaglowiec szybko zmienił właściciela i nazwę, po czym zaczął pływać na trasie pomiędzy Ameryką Środkową a wschodnim wybrzeżem Stanów Zjednoczonych.
3 września 1857 roku „Central America” wypłynął z panamskiego portu Colón w kierunku Nowego Jorku. Poza 477 pasażerami i 101 członkami załogi na jego pokładzie znajdował się również prawdziwy skarb – 9,1 ton złota wydobytego podczas gorączki złota w Kalifornii, które dzisiaj warte byłoby blisko 3 mld zł. Nic więc dziwnego, że nazywany był Statkiem ze Złota.
Sześć dni po rozpoczęciu rejsu znalazł się w zasięgu silnego huraganu. 11 września wiatr wiał już z prędkością 170 km/h, powodując uszkodzenia żagli. Dodatkowo rozszczelniła się przestrzeń między wałem koła łopatkowego a burtą, powodując przeciek wody, a około południa zawiódł również silnik parowy. Dryfującą i nabierającą wody jednostkę udało się utrzymać na powierzchni jeszcze przez kilkanaście godzin.
12 września załoga zobaczyła na horyzoncie dwa statki i spuściła szalupy ratunkowe, w których znalazło się około 100 kobiet i dzieci. Zanim jednostki dotarły na miejsce tragedii, „Central America” zatonął wraz z 425 osobami. Była to wówczas jedna z największych amerykańskich katastrof morskich, która wywołała nie tylko poruszenie w społeczeństwie, ale też wpłynęła mocno na gospodarkę USA.
Przy ówczesnej złej sytuacji ekonomicznej, spowodowanej m.in. nadmierną ekspansją krajowej gospodarski i kiepską sytuacją międzynarodową, banki pilnie potrzebowały złota, żeby pokryć pieniądze znajdujące się w obiegu. Zatonięcie „Central America”, na którego ładunek czekały nowojorskie banki, spowodowały wybuch paniki i reakcję łańcuchową uderzającą w kolejne przedsiębiorstwa. Wywołały też kolejne ekonomiczne napięcia pomiędzy północną a południową częścią kraju, które w 1861 roku przekształciły się z wojnę secesyjną.
Złoto z „Central America” nie zostało jednak w całości utracone. Część udało się wydobyć w 1988 roku przy pomocy zdalnie sterowanego pojazdu podwodnego. Większość wciąż spoczywa jednak we wnętrzu wraku.