
W Rewie sezon zaczyna się w maju
8 maja, o godz. 11 Yacht Club Rewa zainauguruje tegoroczny sezon żeglarski. Głównym punktem imprezy będzie piknik z ogniskiem, pieczeniem kiełbasek i szantami. Organizatorzy planują także inne atrakcje. A pierwsze regaty rozegrane zostaną 21 maja.
– Czekamy na sztorm północny i 20 kwietnia zrzucamy łódki na wodę – wyjaśnia klubowy trener Janusz Frąckowiak. – Nie chcemy ryzykować, że jachty wylądują na kamieniach. Ale terminu trzymamy się sztywno, gdyby sztorm przyszedł później, wyciągniemy na krótko łódki i potem znowu je zrzucimy. Pierwsze zawody w sezonie – Akademickie Mistrzostwa Pomorza – zaplanowaliśmy na 21 maja. Ten pozornie odległy termin wynika z tego, że na razie sporo naszych klubowiczów jest na kursach motorowodnych i żeglarskich. Dzień później rozegrane zostaną Mistrzostwa Akademii Morskiej. W sezonie będziemy się także ścigać między innymi o Puchar Wójta Gminy Kosakowo, w Mistrzostwach Przewodniczącego Rady Gminy i Mistrzostwach Szkolnych w Żeglarstwie.
Yacht Club Rewa oficjalnie zarejestrowany został sześć lat temu, w maju 2010 r. Wówczas nikt nie spodziewał się, że z roku na rok klub będzie rozwijał działalność, przybywać będzie młodych adeptów żeglarstwa i łódek. Nikt poza przedstawicielami klubu, którzy systematycznie poszerzali krąg przyjaciół, sprzymierzeńców i sponsorów. Dziś Yacht Club Rewa skupia ok. 200 dzieci i dysponuje flotą łódek najróżniejszych klas.
– Mamy między innymi Omegi, Finny i OK Dinghy, no i oczywiście Pucki – mówi trener Frąckowiak. – Dodatkowo dwa jachty zatokowe, a w tym sezonie będziemy mieli jacht morski. Nasi klubowicze, którzy mają już patenty, będą mogli na nim pływać i pozyskiwać mile na kolejne stopnie żeglarskie. Całe nasze zasoby to łódki i sprzęt podarowany przez firmy i instytucje z terenu gminy, ja natomiast zapewniam dzieciom całoroczne, darmowe zajęcia, zarówno żeglarskie, jak i ogólnorozwojowe. Jesteśmy jedynym w Polsce klubem, w którym dzieci i młodzież nie płacą ani złotówki za zajęcia. Chcemy stworzyć szanse rozwoju wszystkim dzieciom, niezależnie od statusu materialnego ich rodzin.
Dzieci trafiające do klubu mogą pójść dwiema ścieżkami. Pierwsza jest rekreacyjna, doskonaląca i wychowawcza. Druga łączy wszystkie cechy pierwszej, ale jej zasadniczym elementem jest sportowa kariera młodych żeglarzy. To droga żmudna i wymagająca wielu wyrzeczeń. Przynosi jednak efekty. Najlepszym tego dowodem jest rozpoczynająca się właśnie i świetnie zapowiadająca kariera wychowanka klubu i trenera Frąckowiaka, świeżo upieczonego członka Kadry Narodowej Juniorów w klasie Finn, Krzysztofa Stromskiego, który zadebiutuje na tegorocznych Mistrzostwach Europy w Danii.
Szkolenie żeglarskie to nie jedyna forma działalności klubowej. Kadra YC Rewa organizuje obozy stacjonarne i wyjazdowe, zajęcia w szkołach, spotkania z ludźmi związanymi z żeglarstwem.
– Postawiliśmy sobie za cel spowodowanie, żeby wszyscy uczniowie z gimnazjum w Kosakowie zdobywali w czasie edukacji patenty żeglarza jachtowego i sternika motorowodnego – mówi Janusz Frąckowiak. – Posiadanie tych ważnych uprawnień da im duże możliwości zawodowe na rynku pracy w segmencie gospodarki morskiej i turystycznej. Będą między innymi mogli prowadzić samodzielne szkolenia dla wszystkich zainteresowanych żeglarstwem i sportami wodnymi. Na takich fachowców wciąż jest zapotrzebowanie i będzie ono w naszej gminie rosło, w związku z planowaną rozbudową mariny w Rewie.
W tym roku uroczyste zamknięcie sezonu zaplanowano na 29 października w Domu Kultury w Pierwoszynie.
– Już zbieram od darczyńców nagrody i gadżety, które podczas finałowej gali będziemy wręczać najlepszym zawodnikom sezonu i wyróżniającym się swoją postawą młodym żeglarzom i żeglarkom – deklaruje Janusz Frąckowiak.
Szczegółowy kalendarz imprez i informacje o YC Rewa
Janusz Frąckowiak – trener YC Rewa od 2010 r. Reprezentant Polski na Mistrzostwach Świata w 1972 r. Najlepszy z polskich juniorów na mistrzostwach w 1973 r., wieloletni członek kadry narodowej. Od 1977 r. szkoli młodzież. Był szefem Rady Trenerów Polskiego Związku Żeglarskiego, szefował Ośrodkowi Przygotowań Olimpijskich w Gdańsku, były trenerem Kadry Narodowej kl. Finn i kadry olimpijskiej na olimpiadzie w Seulu w 1988 r.