
Żeglarze ścigali się w Biegu Kaprów i Pucharze Mariny Elbląg
Osiemnaście jachtów rywalizowało w ostatni weekend na Bałtyku i Zalewie Wiślanym w Biegu Kaprów i Pucharze Mariny Elbląg.
Bieg Kaprów
Bieg Kaprów to długodystansowe regaty Jacht Klubu Marynarki Wojennej Kotwica. W obecnej formule zostały po raz pierwszy zorganizowane w 2019 roku. W tym roku żeglarze ścigali się od 2 do 6 czerwca na dwóch trasach: Gdynia – Christiansø – Gdynia (klasa ORC 1 i grupa Open) oraz Gdynia – Łeba – Gdynia (klasa ORC 2). Pogoda dopisała – było słonecznie i ciepło.
W klasie ORC 1 pierwsze miejsce zajął „Hadar” ze sternikiem Jerzym Brezdeniem (JKMW Kotwica). Druga była „Quanta” z Andrzejem Zielińskim (YC Conrada).
– Z kilku powodów było nieźle – mówi Jerzy Brezdeń, wicekomandor Kotwicy i złoty medalista ubiegłorocznych Morskich Żeglarskich Mistrzostw Polski załóg wieloosobowych. – Po pierwsze startowała większa grupa jachtów niż w zeszłym roku, kiedy popłynęliśmy w dwie jednostki. Po drugie, mieliśmy konkurencję ze strony „Quanty”, a to jacht, z którym często rywalizujemy. Po trzecie nasza załoga, żeglująca razem dopiero od końca kwietnia, opanowała jacht w takim stopniu, że jesteśmy w stanie wszystkie manewry poprawnie wykonywać. Poza tym świetną pogodą obdarzył nas Neptun. „Hadar” jest jachtem 40-letnim, staramy się nie wysilać jego takielunku i kadłuba, więc umiarkowany wiatr bez porywów i wielkiej fali jest dla nas idealny.
W ORC 2 zwyciężył „Zefirek” z Tomaszem Sontowskim za sterem. Wyprzedził „Czarodziejkę” z Tomaszem Konnakiem (obaj JKM Gryf Gdynia). W grupie Open zaś pierwsze miejsce zajęła „Dancing Queen” z Jerzym Matuszakiem (niezrzeszony), a drugie „Tornado” z Andrzejem Załuckim (JKMW Kotwica).
Bieg Kaprów jest częścią Morskiego Żeglarskiego Pucharu Polski oraz klubowego Pucharu Kaprów 2021. Organizatorem regat był JKMW Kotwica, a współorganizatorami Ośrodek Szkolenia Żeglarskiego Marynarki Wojennej i Pomorski Związek Żeglarski.
Puchar Mariny Elbląg
W sobotę 5 czerwca zainaugurowany został sezon regatowy na Zalewie Wiślanym. W długodystansowym Pucharze Mariny Elbląg żeglarze opłynęli polską część tego akwenu, rozpoczynając i kończąc wyścig w Suchaczu.
– Frekwencja nie była wielka, sklasyfikowaliśmy dwanaście jachtów – mówi Adam Kapczyński, komandor Jachtklubu Elbląg. – Ale impreza była sympatyczna. Pogoda przepiękna, a wiatr na tyle zmienny, że wyścig był emocjonujący. I wszystkie jachty zdążyły na linię mety.
W klasie KWR 1 zwyciężył jacht „Litwinka 2” ze sternikiem Marianem Drabińskim (MKŻ Dal Frombork), a w KWR 2 „Another go” z Markiem Florianowiczem (niezrzeszony). W KWR 3 triumfował natomiast „Berbeć” ze sternikiem Ryszardem Seroką (Jachtklub Elbląg).
Regaty są zaliczane do klasyfikacji Pucharu Bałtyku Południowego.