< Powrót
25
marca 2022
Tekst:
Jędrzej Szerle
Zdjęcie:
arch. Jacka Wesołowskiego
Jacek Wesołowski
Jacek Wesołowski na swoim jachcie.

Znani i nieznani: Jacek Wesołowski

Kiedyś miłośnik windsurfingu, teraz zapalony motorowodniak. Jacek Wesołowski jest też komandorem Jacht Klubu Morskiego Gryf Gdynia.

Choć urodził się w Gdańsku i dorastał w Gdyni, wodniakiem został już jako osoba dorosła.

– W latach 90. kupiliśmy z żoną przyczepę kempingową i zaczęliśmy jeździć z dziećmi na Półwysep Helski – wspomina Jacek Wesołowski. – Tam zetknąłem się z windsurfingiem i zacząłem pływać na desce z żaglem. Kilka lat później wciągnąłem w to dzieci, które bardzo szybko prześcignęły mnie w umiejętnościach. Coraz częściej pomagałem im w przygotowaniu sprzętu – czułem się niemal jak serwisant. Ale dzięki temu bardzo dobrze nauczyłem się klarować żagle.

Windsurfingowej przygodzie z dziećmi zawdzięcza też wielką pasję do łodzi motorowodnych. W 2002 roku spędzały one na treningach na Półwyspie Helskim tyle czasu, że trzeba było im dowozić czyste ubrania i pieniądze na życie. Podróż z Trójmiasta samochodem, zwłaszcza latem, była jednak męcząca.

Jacek Wesołowski

Jacek Wesołowski za sterem.
Fot. arch. Jacka Wesołowskiego

– Stanie w wielogodzinnych korkach w Helu było tak uciążliwe, że postanowiłem kupić jacht motorowodny  i pokonywać tę trasę przez Zatokę Gdańską – opowiada. – Mój wybór padł na 6,5-metrowy jacht Galia 650. Szybko zrobiłem też kurs i zacząłem pływać.

Motorowodniactwo stało się wielką pasją Jacka Wesołowskiego. Na niewielkiej Galii 650 dużo się nauczył i zdobył doświadczenie, które pozwoliło mu na łatwe przejście na większą jednostkę. W 2010 roku kupił ośmiometrowy jacht Maxum, a 2014 roku kolejny – Galeon 385HT – na którym pływa do dzisiaj.

– Moje motorowodniackie życie początkowo związane było z kursowaniem na trasie Gdynia – Hel – mówi Wesołowski. – Z czasem zacząłem poznawać resztę polskiego wybrzeża. Najbardziej bawią mnie rodzinne wyprawy do któregoś z naszych portów. Bardzo miło wspominam pobyt w Ustce lub trwający prawie całe wakacje rejs po Zalewie Wiślanym. Znajomi namawiali mnie, żebym przestawił jacht na Morze Śródziemne, ale ile razy bym tam pojechał w ciągu roku? Raz lub dwa, a czasami w ogóle. Gdy mieszkam w Gdyni i tu go trzymam, mogę pływać regularnie. Mam też możliwość częstego obcowania ze swoją jednostką i dbania o nią, co sprawia mi dużo przyjemności.

Jacek Wesołowski pływa nie tylko po polskich wodach, czarterował też jacht na Karaibach. To miejsce, gdzie chętnie by wrócił. Od lat planuje także rejs po szwedzkich szkierach.

Jacek Wesołowski

Jacht Jacka Wesołowskiego.
Fot. arch. Jacka Wesołowskiego

W 2007 roku Wesołowski został członkiem gdyńskiego Jacht Klubu Morskiego Gryf, w którego działalność wkrótce mocno się zaangażował.

– Szukałem miejsca, w którym mógłbym trzymać jacht zimą i tak trafiłem do Gryfu – był to po prostu pierwszy klub, do którego wszedłem – opowiada. – Poznałem kierownika Zbyszka Tarałę i odczułem bardzo przyjazną atmosferę tego miejsca.

Jacek Wesołowski – zawodowo związany z branżą deweloperską – włączył się w działalność Gryfu i pomógł w remoncie siedziby. W 2008 roku został wybrany wicekomandorem ds. organizacyjnych.

– Początkowo mój wkład w pracę zarządu nie był wielki, ponieważ byłem motorowodnym żółtodziobem, a otaczali mnie kapitanowie z wielkim dorobkiem – tłumaczy. – Z czasem, kiedy narodził się pomysł budowy Nowej Mariny Gdynia, moje doświadczenia zawodowe okazały się bardziej przydatne.

Właśnie ze względu na perspektywę realizacji Nowej Mariny Gdynia – projektu budowy nowej bazy dla Polskiego Związku Żeglarskiego, JKM Gryf Gdynia, Yacht Klubu Polski Gdynia i Yacht Klubu Stal Gdynia – 26 września 2021 roku Jacek Wesołowski wybrany został komandorem klubu.

– Inwestycja jest przede wszystkim szansą dla klubu, pozwoli np. na ustabilizowanie naszych przychodów – mówi Wesołowski. – Dzięki niej miejsce to stanie się też strefą prestiżu w Gdyni.

Jacek Wesołowski, ur. 29 grudnia 1958 roku w Gdańsku. Motorowodny sternik morski, wieloletni członek, a od 26 września 2021 roku komandor Jacht Klubu Morskiego Gryf Gdynia. Zawodowo od lat 90. związany z rynkiem nieruchomości. Początkowo pracował w spółce Polinvest, następnie w Grupie Immofinanz. Od 2016 roku zatrudniony w Trei Real Estate Poland.

Co myślisz o tym artykule?
+1
1
+1
0
+1
0
+1
0
+1
0
+1
0
+1
4