< Powrót
28
lutego 2016
Tekst:
Cezariusz Piórczyk, dol
Zdjęcie:
Tiit Aunaste

Dobra prognoza przed Rio

Wracamy jeszcze do zakończonych wczoraj, 27 lutego w Izraelu, Mistrzostw Świata w klasie RS:X. Tuż po ogłoszeniu wyników, trener kadry narodowej naszych windsurferów, Cezariusz Piórczyk, krótko podsumował znakomite rezultaty Polaków, a specjalnie dla Żeglarskiego.info poprosił też o krótkie komentarze mistrzów świata.

– Jesteśmy bardzo zadowoleni z tych regat – zapewnił trener Piórczyk. – Mamy dwa złota na mistrzostwach świata, a tego jeszcze w historii polskiego windsurfingu nie było. Zdajemy sobie jednak sprawę z tego, że mamy rok olimpijski i najbardziej cieszyć będą nas medale zdobyte na igrzyskach. Jesteśmy dobrej myśli, bo na ten moment przygotowania do zmagań w Rio idą zgodnie z planem. Oczywiście mamy nad czym pracować. Przygotowujemy też sprzęt na igrzyska, ale te wyniki podniosły nas na duchu. Spokojnie pracujemy do sierpnia. Poza radością z mistrzowskich tytułów, warto wspomnieć, że Zosia Klepacka z czwartym rezultatem w Ejlat i Paweł Tarnowski na ósmym miejscu, także wypadli bardzo dobrze.

Piotr Myszka nie krył radości z sukcesu. – Ogromnie się cieszę – mówił w rozmowie z trenerem Piórczykiem. – Wprawdzie to już mój drugi złoty medal w karierze i za pierwszym razem sukces smakował bardziej, ale jestem bardzo szczęśliwy. Przez ostatnie dwa lata ocierałem się o medal i nie byłem w stanie wrócić do Polski z krążkiem. Teraz się udało. Pamiętam też, że to było tylko przetarcie przed Rio i tam trzeba zdobyć medal. Będę się bardzo starał. Zawody w Izraelu były świetne, miałem okazje zmierzyć się z najlepszymi. Ci zawodnicy będą tez startować na igrzyskach w Rio. Fajnie, że z nimi wygrałem. Każdy z nich chciał tu triumfować, ale ja byłem lepszy.

Równie zadowolona jest Małgorzata Białecka. – To było bardzo dobre rozpoczęcie sezonu i dobry prognostyk przed igrzyskami olimpijskimi. Całe regaty zaliczam do udanych. Od początku pływałam równo, w czołówce, choć warunki bywały trudne. Problemem był czasem szkwalisty wiatr od brzegu i trzeba było mądrze żeglować. Tym bardziej się cieszę, bo w Rio warunki są podobne i traktuje zakończone mistrzostwa jako przygotowanie do startu w igrzyskach.

Na swój rezultat nie może też narzekać Kamila Smektała, która zajęła dziewiąte miejsce. – Odczuwam pewien niedosyt, ale to mój życiowy sukces, jestem szczęśliwa. Aż trudno mi uwierzyć, że to się dzieje naprawdę.

Co myślisz o tym artykule?
+1
0
+1
0
+1
0
+1
0
+1
0
+1
0
+1
0

PODZIEL SIĘ OPINIĄ