
Słyszeliście o… pierwszej kobiecie, która samotnie przepłynęła Atlantyk?
Ann Davison zapisała się złotymi zgłoskami w historii żeglarstwa jako pierwsza kobieta, która samotnie przepłynęła Atlantyk. Jej historia to nie tylko opowieść o odwadze i determinacji, ale także o tragedii, która mogła ją złamać. Ale zamiast tego uczyniła z niej legendę, bo po śmierci męża nie zrezygnowała z marzeń, inspirując żeglarzy na całym świecie.
Urodzona 5 czerwca 1913 w Carshalton, w południowym Londynie, Ann Davison od najmłodszych lat kochała przygodę i morze. Wraz z mężem, Frankiem Davisonem, postanowiła spełnić marzenie o wspólnej życiowej podróży na pokładzie jachtu. Niestety, ich śmiały plan zakończył się tragedią 4 czerwca 1949 roku. Podczas rejsu na Karaiby rozbili się o skały u wybrzeży Portland Bill w Anglii. Frank utonął, a Ann cudem ocalała, walcząc o życie na wzburzonym morzu.
Strata ukochanego męża byłaby dla wielu końcem wszelkich marzeń o morzu. Jednak Ann, zamiast porzucić żeglarskie ambicje, postanowiła zmierzyć się z największym wyzwaniem – samotnym przepłynięciem Atlantyku. W tej decyzji nie tylko pokonała własny ból, ale również przekroczyła granice, które w ówczesnych czasach wydawały się nieosiągalne dla kobiet.

Okładka pierwszego wydania książki „My Ship is So Small”, opisującej samotną przeprawę Ann Davison przez Atlantyk. Fot. www.amazon.com.
Ann Davison – przygoda po wielkiej tragedii
18 maja 1952 roku na niewielkim, 23-stopowym jachcie „Felicity Ann” wyruszyła z Plymouth w kierunku Stanów Zjednoczonych. Podczas swojej wyprawy zawinęła do Bretanii, Portugalii, Maroka i na Wyspy Kanaryjskie, gdzie przygotowywała się do najtrudniejszego odcinka. 20 listopada 1952 roku opuściła Wyspy Kanaryjskie i rozpoczęła samotną przeprawę przez Atlantyk. Walczyła z silnymi sztormami, zmiennymi wiatrami i mechanicznymi awariami, które przez wiele dni zmuszały ją do improwizacji na pokładzie.
Po ponad dwumiesięcznej walce z oceanem, 23 stycznia 1953 roku dopłynęła do Dominiki na Karaibach, po tym jak burze zepchnęły ją z kursu i ominęła Barbados. Po przedłużonym postoju na Karaibach Ann ruszyła na północ w kierunku Florydy. Następnie poprzez Intracoastal Waterway dotarła do Nowego Jorku, gdzie została przyjęta jako pionierka samotnej żeglugi oceanicznej.

Tył okładki pierwszego wydania książki „My Ship is So Small”. Fot. www.amazon.com.
Opisała wyprawę i inspiruje do dzisiaj
Ann Davison nie tylko przeszła do historii żeglarstwa, ale również spisała swoje przeżycia w książce „My Ship is So Small”. Podzieliła się w ten sposób z czytelnikami zarówno dramatami, jak i triumfami swojej morskiej przygody. Opisała w niej niezwykłe wyzwania, takie jak niekończąca się samotność, naprawy w trudnych warunkach i walkę o każdą milę przebytej drogi.
Ostatnie lata życia spędziła na Florydzie, nie będąc już aktywną żeglarką. Zmarła 12 maja 1992 roku w wieku 78 lat.