< Powrót
3
sierpnia 2022
Tekst:
Jędrzej Szerle
Zdjęcie:
Tadeusz Lademann
Legia
Od lewej: Filip Frąckowiak, dyrektor Muzeum Zimnej Wojny i Jerzy Brezdeń, wicekomandor JKMW Kotwica.

Jacht „Legia” trafił do Muzeum Zimnej Wojny

Rejsy edukacyjne przypominające o szpiegowskich misjach generała Ryszarda Kuklińskiego będą organizowane na jachcie „Legia”. Jest to efekt współpracy właściciela jednostki – Jacht Klubu Marynarki Wojennej Kotwica z Gdyni – z Muzeum Zimnej Wojny im. generała Kuklińskiego w Warszawie.

Środa 3 sierpnia była jednym z najważniejszych dni w ponad pięćdziesięcioletniej historii jachtu „Legia”. O godzinie 10 w gdyńskiej marinie jednostka została zwodowana po kilkumiesięcznym remoncie kadłuba, a o godzinie 12 uroczyście podpisano umowę i podniesiono na niej flagę. W ten sposób rozpoczął się nowy rozdział w dziejach „Legii”, która została pływającym eksponatem warszawskiego Muzeum Zimnej Wojny im. generała Kuklińskiego.

– Szukając funduszy na remont „Legii” kontaktowałem się z Fundacją Józefa Szaniawskiego, która prowadzi Izbę Pamięci Generała Kuklińskiego – opowiada Mariusz Selke, skarbnik JKMW Kotwica. – Przedstawiłem jej władzom pomysł organizacji rejsów historycznych po portach, do których zawijał generał Kukliński. Fundacja pamiętała o tych propozycjach i kiedy w zeszłym roku uruchomiła Muzeum Zimnej Wojny, zgłosiła się do nas.

Legia

Fot. Tadeusz Lademann

– „Legią” interesowaliśmy się od samego początku naszej działalności, czyli od 2006 roku – opowiada Filip Frąckowiak, dyrektor Muzeum Zimnej Wojny. – Od 2015 roku prowadziliśmy rozmowy z Jacht Klubem Marynarki Wojennej Kotwica i staraliśmy się wypracować model użytkowania. W czerwcu podpisaliśmy umowę pomiędzy prowadzącą Muzeum Fundacją Józefa Szaniewskiego a Jacht Klubem. Dla nas ten jacht jest świętym Graalem opowieści o Ryszardzie Kuklińskim, bo od niego jego szpiegowska historia się zaczęła. Jesteśmy bardzo szczęśliwi.

Na mocy umowy podpisanej pomiędzy Jacht Klubem Marynarki Wojennej Kotwica a Muzeum właścicielem „Legii” pozostał klub i on odpowiada za techniczne utrzymanie jednostki, ale równocześnie została ona wpisana do rejestru eksponatów Muzeum, które będzie organizowało na nim rejsy. Pierwszą wspólną inicjatywą, przeprowadzoną dzięki wsparciu finansowemu Fundacji, był remont kadłuba, dzięki któremu jacht może znów pływać.

– Jacht nie stanie w muzealnej hali, ani nie zacumuje na Wiśle w Warszawie, gdzie muzeum ma siedzibę – to ma być żywy eksponat – dodaje Frąckowiak. – Jeszcze tego lata uruchomimy rejsy edukacyjne, które będą prowadzone do końca sezonu. Będą one jedno lub dwudniowe, z noclegiem na Półwyspie Helskim. W załodze będzie pracownik muzeum, który będzie przedstawiał historię jachtu, misji Ryszarda Kuklińskiego i okoliczności, w których ją podjął. Obsadę żeglarską zapewni zaś Jacht Klub Marynarki Wojennej Kotwica. Rejsy będą otwarte dla wszystkich zainteresowanych.

Równocześnie Muzeum będzie poszukiwało funduszy na dalszy remont jednostki, który kosztować może ponad 1,6 mln zł. W tym celu uruchomiona została zbiórka na portalu Zrzutka.pl. Wszystko wskazuje na to, że prace będą prowadzone etapowo w okresie zimowym, żeby nie wyłączać „Legii” na dłużej z eksploatacji – jacht już teraz może bezpiecznie pływać w rejsach po Zatoce Gdańskiej.

Na edukacyjne rejsy, których dokładny terminarz i cena powinien w najbliższym czasie pojawić się na stronie Muzeum Zimnej Wojny, można się zapisywać telefonicznie lub emailowo.

Jacht „Legia” zbudowany został w 1968 roku dla Sekcji Żeglarskiej Wojskowego Klubu Sportowego Legia w Warszawie. Jest jedną z trzech jednostek typu WER, skonstruowanych w Gdańskiej Stoczni Jachtowej Stogi przez Kazimierza Wykę i Edmunda Rejewskiego. W 1971 roku jacht trafił do Jacht Klub ATOL, którego wicekomandorem, a później komandorem był Ryszard Kukliński. Podczas jednego z rejsów „Legią” nawiązał on kontakt z CIA. W 1982 roku jacht przekazany został do Jacht Klubu Morskiego (obecnie Jacht Klubu Marynarki Wojennej) Kotwica w Gdyni.

Wpisanie „Legii” na listę eksponatów Muzeum Zimnej Wojny w Warszawie jest kolejną żeglarską inicjatywą upamiętniającą Ryszarda Kuklińskiego. W lipcu Fundacja Jack Strong rozpoczęła zbiórkę na rzecz remont jachtu „Strażnik Poranka”, który należał do generała.

Co myślisz o tym artykule?
+1
4
+1
1
+1
1
+1
2
+1
0
+1
2
+1
2

PODZIEL SIĘ OPINIĄ