< Powrót
10
listopada 2021
Tekst:
Jędrzej Szerle
Zdjęcie:
Szymon Kuczyński
Kuczyński
Szymon Kuczyński i Anna Jastrzębska na jachcie 2020.

Szymon Kuczyński znów popłynie dookoła świata

Do nowej, wokółziemskiej wyprawy przygotowuje się Szymon Kuczyński. Tym razem nie sam, ale razem z Anną Jastrzębską. Planują opłynąć glob i wystartować w regatach na wszystkich kontynentach i oceanach.

Szymon Kuczyński, jeden z najbardziej znanych polskich żeglarzy, ponownie poczuł zew oceanu. Samotnik, który w pojedynkę opłynął świat z zawijaniem do portu w 2016 roku i non stop w 2018 roku, w przyszłym roku ponownie planuje zorganizować wokółziemską wyprawę. Tym razem jej formuła będzie zupełnie inna – na jachcie towarzyszyć mu będzie Anna Jastrzębska, a okrążenie świata będzie tylko dodatkiem do zrealizowania głównego celu: startów w regatach na każdym kontynencie i oceanie.

Kuczyński– Projekt narodził się przez naszą łódkę typu Figaro, która jest jednostką regatową, ale można też na niej mieszkać – tłumaczy Anna Jastrzębska. – Naprawdę lubimy się ścigać i było naszym marzeniem, żeby częściej startować za granicą. Postanowiliśmy spróbować, a przy okazji zrobić kółko wokółziemskie.

– Opłynięcie świata jest trochę przy okazji, bo skoro chcemy wystartować w regatach na wszystkich kontynentach, to kółko samo wyjdzie – przyznaje Szymon Kuczyński.

Żeglarze zamierzają rozpocząć wyprawę wczesną wiosną przyszłego roku, kiedy popłyną do Francji, żeby zrobić tam oprętowanie takielunku stałego. Następnie wystartują prawdopodobnie w dwóch lokalnych regatach w Anglii. Pierwszym dużym wyzwaniem będą transatlantyckie regaty załóg dwuosobowych TwoSTAR, które rozpoczynają się 15 maja 2022 roku. Wśród imprez, w których Szymon i Ania chcą popłynąć są też m.in. Sydney Hobart i Race to Alaska. A to nie wszystko – żeglarze myślą o startach przede wszystkim w mniej oczywistych regatach, np. Brazylii, Chile czy na Dalekim Wschodzie.

Kuczyński

Jacht „Hultaj”, na którym Anna Jastrzębska i Szymon Kuczyński planuję startować w regatach na całym świecie.

– Sądzimy, że wyprawa może potrwać nawet cztery lata – mówi Szymon Kuczyński. – Wiele rzeczy jest płynnych, nasze plany mogą się zmieniać w związku z pogodą, odwoływaniem i przekładaniem imprez, pandemią, restrykcjami… W tym momencie trudno idealnie zaplanować wszystko na kilka lat wprzód.

Ania i Szymon będą przygotowywać regularne relacje filmowe ze swojej wyprawy. Zamierzają w nich nie tylko opowiadać o swoich przygodach, ale przybliżać także m.in. szczegóły techniczne związane z przygotowaniem jachtu do wymagających rejsów i dzielić się żeglarskimi doświadczeniami.

Żeglarze zachęcają do wsparcia ich projektu poprzez zbiórkę na portalu Patronite.

Co myślisz o tym artykule?
+1
7
+1
0
+1
2
+1
1
+1
0
+1
2
+1
0

PODZIEL SIĘ OPINIĄ