< Powrót
6
grudnia 2023
Tekst:
Adam Mauks
Zdjęcie:
Tadeusz Lademann
Akademickiemu Klubowi Morskiemu przybyło 50 nowych miejsc na jachty.

Akademicki Klub Morski ma więcej miejsc dla żeglarzy

Jeszcze w tym roku zakończy się trzeci etap rewitalizacji i rozbudowy portu jachtowego Akademickiego Klubu Morskiego w Gdańsku, którego początki sięgają 1931 roku.

Na bramie wjazdowej na teren Akademickiego Klubu Morskiego w Górkach Zachodnich widzimy duży kolorowy baner przypominający kpt. Krystynę Chojnowską-Liskiewicz. Po terenie klubu oprowadza nas jego komandor, wybitny konstruktor i mąż pierwszej kobiety, która na jachcie „Mazurek” w latach 1976-1978 samotnie opłynęła świat – Wacław Liskiewicz.

– Rewitalizacja i rozbudowa portu Akademickiego Klubu Morskiego w ramach programu „Pętla Żuławska 2” to inwestycja, która została sfinansowana z funduszy europejskich w 82 procentach – mówi komandor klubu.

Komandor Wacław Liskiewicz.

Wszystko zaczęło się w 2019 roku. Sprawy administracyjne i walka o zezwolenia trwały bardzo długo, ale w tym roku udało się zrobić w pierwszym etapie betonową płytę nabrzeża, w drugim rozbudować port o 50 miejsc jachtowych, a w trzecim etapie nowy sanitariat, który ma być skończony jeszcze w tym roku.

– Z uwagi na przeciągające się prace nie starczyło nam już pieniędzy na budynek klubowy i pochylnię wodowanych jedenastek – dodaje Wacław Liskiewicz.

W Akademickim Klubie Morskim wystąpili już z wnioskiem o pieniądze z transzy europejskich funduszy na lata 2024-2027.

– I czekamy na wynik konkursu, który ma być znany na początku przyszłego roku – mówi Liskiewicz. – Mamy nadzieje, że uzyskamy dofinansowanie, ale ono jest już na poziomie 62 procent. O resztę trzeba zadbać samemu.

Drewniany pomost Akademickiego Klubu Morskiego, na którym rozmawiamy pamięta rok 1971. Jest już stary i wymagający remontu.

– Mamy też problemy z nabrzeżem skarpowym, z uwagi, że często wspomagamy Centralny Ośrodek Sportu Akademickiego, np. podczas regat dla 50 łodzi mieczowych, to część z nich woduje się u nas, dlatego tu też przydałaby się pomoc – mówi komandor Liskiewicz.

Najważniejsze rzeczy udało się zrobić. Komandor Akademickiego Klubu Morskiego jest zadowolony, zwłaszcza z liczby nowych miejsc postojowych.

– Zrobił się jednak nowy problem, bo nie mamy miejsc na lądzie – wyznaje Liskiewicz. – Problem z miejscami jest nie tylko w Gdańsku, to kłopot całego wybrzeża. W Akademickim Klubie Morskim w tej chwili jest na lądzie 87 jednostek. Możemy upchać jeszcze 5, góra 6 jachtów. Nasze możliwości się skończyły. Akwen jest dość płytki, bo ok -2,5 do 3 metrów, a jachty, tak jak samochody, robią się coraz większe.

Klub zyskał 50 nowych miejsc dla jachtów.

Remont portu w Akademickim Klubie Morskim w Gdańsku wykonała szwedzka firma SF Marina. Inwestycja kosztowała w sumie 1.700.000 złotych. To pierwsza za „czasów panowania” komandora Wacława Liskiewicza tak duża inwestycja w klubie.

AKM informuje już żeglarzy, że złożone wnioski o postój jachtów w porcie klubowym będą rozpatrywane w I kwartale 2024 roku, czyli po dopuszczeniu portu do eksploatacji. Uroczyste otwarcie ma się odbyć wraz z rozpoczęciem nowego sezonu żeglarskiego 2024.

Co myślisz o tym artykule?
+1
8
+1
1
+1
0
+1
3
+1
0
+1
0
+1
0

PODZIEL SIĘ OPINIĄ