< Powrót
30
czerwca 2023
Tekst:
Jędrzej Szerle
Zdjęcie:
Arkadiusz Pawełek
żeglarz
Jacht „Elbląg” Arkadiusza Pawełka podczas ubiegłorocznego, przerwanego wokółziemskiego rejsu solo non stop.

Polscy żeglarze na szerokich wodach

Rejsy turystyczne, starty w regatach i przygotowania do wielkich wyczynów. Nasi żeglarze kontynuują oceaniczne projekty lub przygotowując się do nowych.

Grzegorz Węgrzyn

Niepowodzeniem kończy się pierwsze podejście Grzegorza Węgrzyna do pokonania Przejścia Północno-Zachodniego. Gryficki żeglarz wypłynął 23 kwietnia 2022 roku na jachcie „Regina R. II” ze Szczecina z zamiarem dotarcia do Alaski. Pierwszy etap rejsu, do Grenlandii, przebiegł tylko z drobnymi awariami – zepsuło się ogrzewanie oraz pękł bojler ze słodką wodą. Prawdziwe problemy zaczęły się w kanadyjskiej Arktyce. Na przełomie sierpnia i września na jachcie zepsuł się silnik, a naprawy nie dało się przeprowadzić w żadnej z lokalnych osad, więc Grzegorz Węgrzyn zmuszony został do powrotu do Grenlandii, gdzie spędził zimę. Również tam silnika nie naprawił. 17 czerwca br. żeglarz na samych żaglach wyruszył w podróż powrotną do Polski.

– Grzegorz oddala się w kierunku wschodnim od przylądka Farvel – mówi Andrzej Gryt, przyjaciel żeglarza. – Płynie wolno, około 60 Mm na dobę. Jeżeli nie będzie niespodzianek, spodziewam się go w Polsce za około 5-6 tygodni.

Andrzej Piotrowski

Wyprawę na Gibraltar kontynuuje polonijny żeglarz Andrzej Piotrowski. 1 czerwca wyruszył on z Gdańska – do którego zawinął rok temu po symbolicznym ukończeniu przedwojennego rejsu Władysława Wagnera – żeby wziąć udział w zlocie żeglarskim organizowanym 4 lipca na Gibraltarze. Wydarzenie odbędzie się w ramach obchodów 80. rocznicy śmierci generała Władysława Sikorskiego.

W zeszłym tygodniu żeglarz pokonał Zatokę Biskajską i płynął wzdłuż wybrzeży Hiszpanii i Portugalii, a do Gibraltaru planuje wejść w południe 3 lipca.

„Aktualnie stoję w Figueria da Foz – wszedłem, bo za ciężka pogoda. Wiatr w podmuchach do 45-50 węzłów, wielka fala. Jutro ruszamy dalej” – relacjonuje Andrzej Piotrowski.

Więcej o jego wyprawie można się też dowiedzieć z filmów – pierwszy poświęcony jest etapowi z Brunsbuttel do Le Havre, a drugi z Le Havre do Muxia.

Krzysztof Baranowski żeglarz

Krzysztof Baranowski przygotowuje się do trzeciego samotnego opłynięcia świata.
Fb/Krzysztof Baranowski

Krzysztof Baranowski

Do trzeciego samotnego opłynięcia świata przygotowuje się zaś Krzysztof Baranowski. Początkowo legendarny żeglarz planował popłynąć w rejs na jachcie „Świnoujście” należącym do Jacht Klubu Marynarki Wojennej Kotwica oddział Świnoujście, później w grę wchodziła „Husaria II”. Obecnie wszystko wskazuje na to, że dzięki pomocy Sztorm Grupy Baranowski popłynie na jachcie Delphia 41.

– Ta jednostka jest obecnie w Chorwacji w sezonie czarterowym, więc będzie wolna dopiero na początku października – tłumaczy Krzysztof Baranowski. – W międzyczasie odbędę na tym jachcie rejs próbny w końcu sierpnia, żeby się z nim bliżej zapoznać. Z harmonogramu wynika, że wypływałbym w połowie lub w końcu października z Chorwacji. Pierwszy odcinek – do Gibraltaru pokonam z załogą, a potem już samotnie.

Legendarny żeglarz wciąż zbiera fundusze na doposażenie jachtu. M.in. musi zakupić samoster, kabestan elektryczny i AIS.

Anna Jastrzębska i Szymon Kuczyński

Trwa wokółziemska włóczęga, którą w kwietniu 2022 roku rozpoczęli Anna Jastrzębska i Szymon Kuczyński. Od tego czasu żeglarzom udało się m.in. wystartować w regatach załóg dwuosobowych TwoSTAR, RORC Caribbean 600 i St. Maarten Heineken Regatta. Obecnie Szymon Kuczyński – już samotnie – rywalizował w regatach AZAB, które ukończył 27 czerwca. W pierwszym etapie był drugi w klasie 3, a według szacunkowych wyników w drugim etapie jest trzeci.

Arkadiusz Pawełek

Już pod koniec lipca Arkadiusz Pawełek po raz drugi wypłynie w samotny rejs dookoła świata bez zawijania do portów – Balticus Round The World Expedition, który planuje od 2017 roku. Żeglarz już raz rozpoczął wyprawę – 19 września 2022 roku – jednak po kilku dniach z powodu awarii zmuszony był wrócić do Świnoujścia. Kolejny start już za niespełna miesiąc.

– Za dwa tygodnie jadę do Les Sables-d’Olonne, gdzie Don McIntyre pomoże mi w zwodowaniu i przygotowaniu łódki – opowiada Arkadiusz Pawełek. – A pod koniec lipca będę wypływał. Ponieważ start będzie we Francji, od razu wypłynę na Atlantyk i nie muszę pokonywać Bałtyku, Cieśnin Duńskich, Morza Północnego i Kanału La Manche. Są to bardzo ruchliwe i ciężkie rejony do samotnego pływania. Dzięki temu oszczędzę też dwa miesiące rejsu, co będzie miało wpływ na ilość zapasów, które będę musiał wziąć.

Marcin Klimczak

W samotny rejs solo non stop w sierpniu wypłynąć zamierza Marcin Klimczak, który – podobnie jak Arkadiusz Pawełek – do wyprawy przygotowuje się od kilku lat. Żeglarz w tym celu zbudował jacht typu Ósemka, projektu Janusza Maderskiego.

– Łódka jest prawie gotowa i będę chciał wodować ją w drugiej połowie lipca – opowiada Klimczak. – Później jakieś próby, a w sierpniu start. Nic się nie zmieniło i chcę wypłynąć z Polski, z Gdańska lub z Gdyni. Z uwagi na ten rejs po 39 latach zamknąłem firmę, więc plany są realne.

Co myślisz o tym artykule?
+1
1
+1
0
+1
0
+1
0
+1
0
+1
0
+1
0